Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Sprawca fałszywego alarmu bombowego zatrzymany przez policję

Data publikacji 22.05.2015

Płońscy kryminalni ustalili i zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu bombowego, do którego doszło niespełna 2 miesiące temu w Gminnym Zespole Szkół w Czerwińsku. Ewakuowano wtedy około 400 osób i zaalarmowano policję oraz straż pożarną, co wygenerowało duże koszty. Sprawca, 21-latek usłyszał już zarzuty i dobrowolnie poddał karze.

W ostatnim dniu marca br. do Gminnego Zespołu Szkół w Czerwińsku nad Wisłą zadzwonił mężczyzna, który poinformował o podłożonej bombie. Wybuch miał nastąpić za około 15-20 minut. Natychmiast została podjęta decyzja o ewakuacji wszystkich osób przebywających w budynku. W sumie ze szkoły  wyprowadzono ok. 400 osób i przewieziono autokarami szkolnymi do Urzędu Gminy w Czerwińsku i ZS im. Królowej Jadwigi. Dzieci, nawet te najmłodsze pomimo zimna i deszczowej pogody, nie mogły zabrać swoich rzeczy ani ubrań. Na miejsce dyżurny KPP w Płońsku szybko skierował policjantów, w tym z  grupy rozminowania pirotechnicznego. Policjanci sprawdzili wszystkie pomieszczenia i żadnego ładunku wybuchowego nie znaleźli. Informacja o bombie okazała się głupim żartem.
 
Prokuratura Rejonowa w Płońsku w związku z fałszywym alarmem wszczęła śledztwo. Płońscy kryminalni, pod nadzorem prokuratury pracowali nad tą sprawą przez niespełna 2 miesiące, przeprowadzając w tym czasie szereg czynności i sprawdzeń. Funkcjonariusze namierzyli nr telefonu, a nawet aparat telefoniczny, z którego sprawca fałszywego alarmu dzwonił, pomimo tego że sprawca przez ten czas kilkakrotnie zmieniał zarówno telefony jak i karty sim. Kartę, z której korzystał, żeby powiadomić o bombie zniszczył zaraz po wykonaniu telefonu. Policjanci ustalili również sprawcę, którym okazał się być 21-letni mieszkaniec gminy Czerwińsk oraz dwóch 17-latków powiązanych z tym zdarzeniem. Sprawca został zatrzymany w policyjnym areszcie.  
 
21-latek usłyszał zarzut fałszywego zawiadomienia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób i wywołania niepotrzebnych czynności instytucji użyteczności publicznej. Młody mężczyzna dobrowolnie poddał się karze i zobowiązał do zwrotu kosztów poniesionych podczas akcji ewakuacyjnej.  Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawiania wolności. 

(KWP w Radomiu / mj)

Powrót na górę strony