Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci zapobiegli tragedii

Data publikacji 26.07.2016

Dzięki profesjonalizmowi i zaangażowaniu policjantów udało się zapobiec tragedii, do której mogło dojść w Międzyrzeczu i Legionowie. Podczas pełnienia służby mundurowi zauważyli mężczyznę z pasem owiniętym wokół szyi, stojącego na kładce nad rzeką Paklica. 25-latek trafił pod opiekę lekarzy. W Legionowie 62-latek na oczach policjantów oblał się benzyną i podpalił. Policjanci natychmiast rzucili się na pomoc palącemu mężczyźnie i ugasili ogień na jego ciele. Uratowanego mężczyznę przewieziono do szpitala. Błyskawiczna reakcja policjantów spowodowała, że nie doszło do nieszczęścia

Policjanci w codziennej służbie spotykają się z bardzo różnymi sytuacjami. Przeprowadzają dziesiątki interwencji publicznych i domowych, ujawniają wykroczenia i przestępstwa, czuwają nad bezpieczeństwem w ruchu drogowym. Czasami zdarza się, że w jednej chwili muszą podjąć szybką decyzję, co zrobić, aby pomóc drugiemu człowiekowi, zwłaszcza, gdy minuty decydują o jego życiu.

Tak było dzisiaj nad ranem, 26 lipca 2016 r., w Międzyrzeczu. Sierż. Mateusz Kulczyński i sierż. Krystian Łowicki z Komisariatu Policji w Skwierzynie pełniąc służbę, w pewnym momencie zauważyli stojącego na kładce na rzece Paklica mężczyznę, który wokół szyi miał owinięty pas. Koniec tego pasa przywiązany był do barierki kładki. Policjanci musieli natychmiast szybko podjąć decyzję, jak zapobiec nieszczęściu. Błyskawiczna reakcja policjantów sprawiła, że mężczyzna nie zdążył skoczyć. Mundurowi o zdarzeniu powiadomili dyżurnego. 25-latek twierdził, że ma problemy osobiste i nie widzi sensu życia. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.

...

Wczoraj, 25 lipca 2016 r., przed godz.14.00, dyżurny legionowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że przed jednym ze sklepów w Legionowie mężczyzna grozi podpaleniem budynku. Policjant z zespołu patrolowo-interwencyjnego pojechał pod wskazany adres. Razem z nim służbę pełnili kursanci z Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, którzy w komendzie odbywali praktyki. Gdy mundurowi dojechali na miejsce zobaczyli przed sklepem stojącego mężczyznę. Kiedy policjanci podchodzili do mężczyzny wylał on z palstikowej butelki na siebie ciecz, wyjął z kieszeni zapalniczkę i zagroził, że się podpali. St. post. Piotr Klik cały czas rozmawiał z 62-latkiem, uspokajał go i namawiał aby odstąpił od podpalenia. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia i straż pożarną.

W pewnym momencie policjanci zobaczyli, że mężczyzna odpalił zapalniczkę i jego ubranie zaczyna się palić. Natychmiast przewrócili go na ziemię i swoimi koszulami służbowymi zaczęli gasić palące się na nim ubranie. Ogień objął ciało 62-latka od pasa do głowy. St. post. Piotr Klik rozerwał palącą się na mężczyźnie koszulkę i odrzucił ją na bok, gasząc w ten sposób ogień. Pokrzywdzony do momentu przyjazdu służb ratunkowych był przytomny. Karetką pogotowia mężczyzna z poparzeniami ciała został przewieziony do szpitala, gdzie trafił również funkcjonariusz, który doznał poparzeń dłoni.

Interweniujący policjanci udowodnili, że służba na rzecz społeczeństwa niejednokrotnie pełniona jest z narażeniem własnego życia.

(KWP Gorzów Wlkp., KSP /dk)

Powrót na górę strony