Fałszywy „wnuczek” w rękach starachowickich policjantów
Dzięki prawidłowej postawie 79–letniego mieszkańca Starachowic oraz jego współpracy z policjantami Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach został zatrzymany 22–letni mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego. Mężczyzna przyjechał do seniora po pieniądze, by następnie „załatwić” sprawę rzekomego wypadku, którego sprawcą miała być wnuczka mieszkańca Starachowic. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (8 września 2016 r.) tuż po godzinie 16, w jednym ze starachowickich mieszkań zadzwonił telefon, który odebrała 83-letnia mieszkanka. W słuchawce telefonu odezwała się kobieta podająca się za jej wnuczkę. Rozmówczyni mówiła, że jest sprawcą wypadku drogowego i potrzebuje pieniędzy. Seniorka domyślając się, że może być to próba oszustwa przekazała telefon swojemu mężowi. 79–latek rozpoczął rozmowę i usłyszał głos mężczyzny. Mężczyzna podając się za policjanta powiedział, iż może „załatwić” sprawę w ten sposób, że nie trafi ona do prokuratora. Następnie rozmowę kontynuowała „wnuczka” prosząc o przekazanie 26 tys. zł. 79 –latek zorientował się, że jest to oszustwo i postanowił kontynuować rozmowę. W międzyczasie za pośrednictwem sąsiada zostali o całej sytuacji powiadomieni mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
Na miejsce przyjechali kryminalni, którzy rozpoczęli ustalenia. Wynikało z nich, że sprawca może przyjechać po pieniądze osobowym volkswagenem. Po kilkudziesięciu minutach pod wskazany przez pokrzywdzonych adres podjechał samochód. Natychmiast został zatrzymany jego kierowca. Okazał się nim 22–letni mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego, który przyjechał po ostatecznie ustalone 11 tys. zł. Fałszywy „wnuczek” trafił do policyjnego aresztu. Teraz śledczy będą ustalać jaką rolę w przestępczym procederze odgrywał zatrzymany.
Za oszustwo ustawodawca przewidział karę do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP Kielce /dk)