Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Gdy przyszedł po gotówkę, został zatrzymany

Data publikacji 03.02.2017

Nawet do 8 lat pozbawienia wolności może grozić 32-letniemu mężczyźnie podejrzanemu o udział w usiłowaniu oszustwa na szkodę 77-letniej mieszkanki Ostrowca Świętokrzyskiego. Ostrowieccy policjanci zatrzymali go w momencie, kiedy przyszedł do pokrzywdzonej odebrać znaczną ilość gotówki. Zarówno 32-latek jak i jego wspólnicy w celu uwiarygodnienia oszustwa podawali się za policjantów. Dwa dni wcześniej kobieta dała się oszukać i przelała na konto przestępców pieniądze.

W miniony wtorek, 31.01.br., do 77-letniej mieszkanki Ostrowca Świętokrzyskiego na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant. Sprawca prowadził z kobietą rozmowę w taki sposób, że uwierzyła, iż ma do czynienia z prawdziwymi funkcjonariuszami. Po kilku takich rozmowach kobieta wypłaciła z konta bankowego pieniądze w znacznej kwocie i „przelała” je na podane przez oszusta inne konto bankowe. Oszuści jednak nie odpuścili. Zaoferowali zabezpieczenie pozostałych środków, które kobieta miała na koncie. W tym celu miała dokonać kolejnej wypłaty i przekazać oszczędności „policjantom” za jakiś czas. Sprawcy byli z pokrzywdzoną w stałym kontakcie telefonicznym. Na szczęście po dokonaniu pierwszego przelewu 77–latka zorientowała się, że jest coś nie tak i opowiedziała o całej sprawie znajomym. Ci natychmiast powiadomili dzielnicową. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu i Przestępczości Nieletnich. W wyniku podjętych działań wspólnie z policjantami Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach wczoraj, 02.02.br., po godzinie 20:00 ostrowieccy funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę w momencie, kiedy przyszedł do mieszkania pokrzywdzonej po odbiór gotówki.

32-latek jest dobrze znany ostrowieckim policjantom. Śledczy przedstawili mu zarzuty. Teraz złoży wyjaśnienia przed prokuratorem. Policjanci wykonują czynności zmierzające do zatrzymania pozostałych osób biorących udział w przestępstwie. Za oszustwo kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci ostrzegają!

Oszuści "na wnuczka" i "na policjanta" wciąż oszukują starszych ludzi. Nie bądźmy obojętni i wcześniej ostrzegajmy naszych krewnych, że mogą do nich telefonować osoby podszywające się pod członków rodziny lub policjantów. Osoby te mogą prosić o pieniądze, które mają im pomóc w rozwiązaniu nagłego problemu. Nie pozwólmy, aby w ten sposób nasi najbliżsi stracili dorobek swojego życia. Rozmawiajmy z nimi o oszustach. Ofiarą oszustwa padają zazwyczaj starsze osoby, którym człowiek podający się np. za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji „poleca” wypłacić ze swojego konta pieniądze w jak najwyższej kwocie, a następnie przekazać mu je w celu zabezpieczenia – jako funkcjonariuszowi Policji. Policjanci apelują o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z nieznajomymi osobami. Wyobraźnia oszustów nie zna granic, a wykorzystują oni najczęściej zaufanie, chęć pomocy, litość i "dobre serce" ludzi.

JAK UNIKNĄĆ TAKICH SYTUACJI?

Jedną z metod oszustów, którą stosują oszuści jest tzw. metoda na litość. Niejednokrotnie do mieszkania, najczęściej starszej osoby, puka nieznajomy prosząc o coś do jedzenia lub picia, lub informując o śmierci bliskich osób, czy opłaceniu drogiej operacji.

Wszystkie opowiadane przez oszustów historie, to najczęściej twór ich wyobraźni, nie mający żadnego pokrycia z rzeczywistością. Poszkodowane osoby, najczęściej starsze, w dobrej wierze przekazują pieniądze, przygotowują posiłek czy coś do picia, gdy w tym czasie sprawcy okradają ich mieszkania.

Oszuści stają się jednak bardziej wyrafinowani i coraz częściej starają się uprawdopodobnić opisywane okoliczności udziałem kogoś zaufanego, np. „policjanta czy prokuratora”. Przestępcy kontaktują się wówczas z potencjalną ofiarą i przedstawiają wymyśloną historię. Chwilę później oszuści ponownie dzwonią, a jeden z nich podaje się za policjanta ścigającego szajkę takich przestępców i prosi o przekazanie pieniędzy, aby sprawców zatrzymać na gorącym uczynku. Informuje również, że po „akcji” pieniądze wrócą do właściciela.

Informujemy, że żadne tego typu działania Policji nie są organizowane przez telefon. Jeśli już - to policjanci przychodzą do konkretnej osoby. Mają wówczas obowiązek się wylegitymować, pokazać legitymację w sposób umożliwiający dokładne jej obejrzenie, a nawet spisanie danych. Jeśli nadal osoba będzie miała wątpliwości, to może zadzwonić pod numer alarmowy 997 i zażądać potwierdzenia danych. Policjanci nie korzystają również w takich sytuacjach ze środków pieniężnych obywateli.

Przypominamy, że w przypadku odebrania telefonu z prośbą o udzielenie pożyczki należy zawsze:

  • Poinformować o takiej sytuacji Policję,
  • Poprosić o osobisty kontakt osoby podające się za naszego krewnego,
  • Nie działać w pośpiechu i odłożyć termin udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni),
  • Nie ulegać presji czasu, którą wytwarzają oszuści, aby osiągnąć swój cel,
  • Potwierdzić informację u innych członków rodziny.

NALEŻY PAMIĘTAĆ, BY POD ŻADNYM POZOREM NIE PRZEKAZYWAĆ PIENIĘDZY OSOBOM, KTÓRYCH NIE ZNAMY OSOBIŚCIE, JAK I NIE WPUSZCZAĆ ICH DO MIESZKANIA!

We wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach, należy niezwłocznie skontaktować się z Policją, dzwoniąc po numer alarmowy 997 lub 112, jak i przekazać swoje uwagi i spostrzeżenia swojemu dzielnicowemu.

(KWP w Kielcach / mw)

 

Powrót na górę strony