Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Małżeństwo policjantów interweniowało w sprawie 6-letniego dziecka, którym opiekował się pijany ojciec

Data publikacji 08.06.2018

Policyjne małżeństwo, w czasie wolnym od służby, interweniowało wobec upojonego alkoholem mężczyzny, który opiekował się 6-letnim dzieckiem. Ojciec chłopca, jak się okazało, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie, nie wiedział co robi, ani gdzie się znajduje. Dzieckiem zajęli się funkcjonariusze, a następnie odebrała go jego matka. Nieodpowiedzialny ojciec trafił do aresztu. Mężczyzna usłyszał już zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Grozić mu może kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Na terenie miejscowości Miękinia, na jednej z ławek siedział pijany mężczyzna, wokół którego biegał zapłakany 6-letni chłopiec. Mieszkańcy pobliskich domów postanowili zawiadomić o tym fakcie mieszkających ulicę dalej, funkcjonariusza Wydziału ds. Nieletnich Komisariatu Policji Wrocław - Stare Miasto oraz jego żonę, funkcjonariuszkę Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej. Policjanci w tym czasie, przebywali w domu, z rodziną, w czasie wolnym od służby. Na wieść o zaistniałej sytuacji postanowili od razu podjąć interwencję i pomóc chłopcu.

Jak się okazało mężczyzna siedzący na ławce był ojcem zapłakanego dziecka. Ponadto był w stanie kompletnego upojenia alkoholowego. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i kontakt z nim był utrudniony.

Mundurowi o zaistniałym fakcie od razu powiadomili odpowiednie służby i postanowili zabrać wystraszone i roztrzęsione dziecko do swojego domu. Tam chłopcem zaopiekowała się funkcjonariuszka, dając mu coś do jedzenia i picia. W tym czasie policjant pilnował pijanego 54-latka, który był agresywny i próbował się oddalić. Po przyjeździe wezwanego patrolu mężczyzna został przekazany w ich ręce, a następnie osadzony w areszcie. Uspokojonego już chłopca z komendy w Środzie Śląskiej odebrała jego matka.

Ojcu 6-latka przedstawiono zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

(KWP we Wrocławiu / kp)

 

Powrót na górę strony