Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Bezmyślność i brawura na wodzie mogą zabić

Data publikacji 05.08.2019

Ostatni weekend był bardzo pracowity dla warmińsko-mazurskich policyjnych wodniaków. Funkcjonariusze wielokrotnie interweniowali wobec osób, które ewidentnie lekceważyły zasady i przepisy bezpieczeństwa, a tym samym narażały siebie oraz innych na utratę życia bądź zdrowia. Tylko podczas 3 ostatnich dni w naszym regionie utonęły 2 osoby, które najprawdopodobniej wcześniej piły alkohol, a 4 osoby korzystały ze sprzętu wodnego będąc pod wpływem alkoholu. Pamiętajmy, że to my w pierwszej kolejności jesteśmy odpowiedzialni za własne bezpieczeństwo.

Giżycko – spadł ze skutera wodnego. Po 4 godzinach jego ciało zlokalizował sonar

Policjanci z Giżycka wyjaśniają okoliczności utonięcia 41-letniego mężczyzny, mieszkańca Piaseczna. Wczoraj około godziny 16.00 policjanci otrzymali informację o tym, że na Jeziorze Tałty mężczyzna spadł ze skutera wodnego i zniknął pod wodą.

Z relacji świadka wynika, że mężczyzna przed wejściem na skuter pił alkohol. W czasie wiraży na wodzie dwukrotnie spadł ze skutera wodnego do wody. Za pierwszym razem dopłynął i wsiadł na skuter, za drugim razem skuter odpłyną dalej, mężczyzna płynął w jego kierunku lecz po pewnym czasie zniknął pod wodą. Z pomocą ruszył świadek, który widział całe zdarzenie, jednak po wskoczeniu do wody nie zdołał odnaleźć mężczyzny. Powiadomiono służby ratunkowe.

Poszukiwania w Jeziorze Tałty trwały cztery godziny. Przy użyciu sonaru zostało zlokalizowane miejsce, gdzie mogło być ciało mężczyzny. Na głębokości 18 metrów grupa płetwonurkowy z PSP Olsztyn zlokalizowali ciało mężczyzny, które zostało wyciągnięte na brzeg.

Szczytno – w nocy postanowił popływać. Niestety prawdopodobnie wcześniej pił alkohol

Z soboty na niedzielę na jeziorze w miejscowości Warchały doszło do tragicznego zdarzenia. Przed godziną 3.00 oficer dyżurny szczycieńskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że 31-letni mieszkaniec Nidzicy wszedł do jeziora, aby się wykąpać i zniknął pod powierzchnią wody. Gdy na miejsce przyjechali funkcjonariusze mężczyzna był już reanimowany przez strażaków. Po około 30 minutach udało się 31-latkowi przywrócić funkcje życiowe. Został on zabrany do szpitala w Szczytnie, skąd następnie został przewieziony do szpitala w Biskupcu. Tam niestety zmarł.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że 31-latek przed kąpielą spożywał alkohol.

Pisz – zderzenie skuterów na Jeziorze Bełdany. 22-latek z urazem nogi trafił do szpitala

Policyjni wodniacy pracowali na miejscu wypadku, do którego doszło na Jeziorze Bełdany. W niedzielę (04.08.2019) po godzinie 15.00 policyjni wodniacy z Komisariatu Policji w Rucianem-Nidzie otrzymali zgłoszenie, że w Zatoce Wygryńskiej, zderzyły się dwa skutery wodne.

Funkcjonariusze natychmiast popłynęli we wskazane miejsce. Na jeziorze zauważyli łódź motorową, na której było trzech mężczyzn. Jak ustalili policjanci, wśród nich był poszkodowany 22-latek płynący skuterem. Pozostali dwaj wyciągnęli go z wody, a następnie wezwali służby ratunkowe.

Policyjni wodniacy ustalili, że chwilę wcześniej w Zatoce Wygryńskiej zderzyły się dwa skutery wodne. Sternikami byli dwaj mieszkańcy Grodziska Mazowieckiego w wieku 22 i 23 lat. Ze wstępnych ustaleń wynika, że obie jednostki wodne płynęły równolegle do siebie. W pewnym momencie 23-letni sternik niespodziewanie wykonał manewr skrętu w prawo. Tym samym uderzył prawą burtą w lewą burtę sąsiedniego skutera. W wyniku zderzenia obu jednostek 22-letni sternik wpadł do wody. Doznał obrażeń nogi. Został przewieziony do szpitala.

Obaj sternicy byli trzeźwi. Żaden z nich jednak nie posiadał wymaganych do kierowania jednostkami wodnymi powyżej 10 KW, co stanowi wykroczenie.

Policjanci w dalszym ciągu będą pracowali nad wyjaśnieniem przyczyn i okoliczności tego zdarzenia.

Mrągowo – zlekceważył zakaz falowania, interweniowali policjanci. Sternik miał ponad 2 promile

Wczoraj po godzinie 20.00 policjanci dbający o bezpieczeństwo wypoczywających na wodzie, jak i nad wodą w rejonie Mikołajek zauważyli płynącą łódź motorową po Jeziorze Mikołajskim.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że sternik zlekceważył znak zakazujący falowania. Dlatego policjanci natychmiast podjęli interwencję.

W trakcie przeprowadzonej kontroli okazało się, że sternik był pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo ustalono, że nie miał przy sobie żadnych dokumentów w tym patentu sternika. Tego dnia mieszkaniec województwa mazowieckiego nie mógł już kontynuować swojego „rejsu”.

Za kierowanie w stanie nietrzeźwości może grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata wszelkich uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Niestety nie brakuje nieodpowiedzialnych osób, które sterują pod wpływem alkoholu. Osoby te stanowią bardzo duże niebezpieczeństwo na wodzie, zagrażając nie tylko swojemu zdrowiu i życiu, ale przede wszystkim narażając na wielkie niebezpieczeństwo inne osoby pływające po jeziorach czy rzekach.

Dlatego przypominamy, ze szlak wodny jest jak droga. Jeśli pływasz łodzią motorową i masz od 0,2 do 0,5 promila alkoholu w organizmie, odpowiesz za wykroczenie. Jeśli stężenie alkoholu wynosi powyżej 0,5 promila staniesz przed sądem jako sprawca przestępstwa.

Pisz – pływał łodzią motorową z promilami i bez uprawnień

W niedzielę (4 sierpnia br.) w godzinach popołudniowych policyjni wodniacy z Komisariatu Policji w Rucianem-Nidzie pływali po Jeziorze Bełdany dbając o bezpieczeństwo mieszkańców i turystów korzystających z wypoczynku nad wodą.

Tego dnia przed godziną 15.00 patrol zatrzymał do kontroli łódź motorową. Sternikiem okazał się 25-letni mieszkaniec powiatu białostockiego. Policjanci w trakcie rozmowy czuli alkohol od mężczyzny. Sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie wykazało ponad 0,5 promil alkoholu w organizmie. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności.

Wykonując dalsze czynności z udziałem 25-latka policyjni wodniacy ustalili, że mężczyzna ten nie posiada wymaganych uprawnień do kierowania łodzią motorową powyżej 10 KW, co stanowi wykroczenie.

Policyjni wodniacy przypominają:

Szlak wodny- to jak droga. Jeśli pływasz łodzią motorową i jesteś pod wpływem alkoholu na poziomie od 0,2 do 0,5 promila alkoholu w organizmie odpowiesz za wykroczenie. Jeśli stężenie alkoholu wynosi powyżej 0,5 promila staniesz przed sądem jako sprawca przestępstwa, za które grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.

Iława – miał kłopoty, aby motorówką wpłynąć do portu. Szybko wyjaśnił się powód

Bezpieczeństwo na wodzie jest równie ważne, jak na drodze czy w powietrzu, nie pamiętał o tym 54-letni mieszkaniec woj. kujawsko-pomorskiego, który 3 sierpnia br. pływał po Jezioraku mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Niebywałą trudność sprawiło mu wpłynięcie do portu w Siemianach na co szybko zareagowali iławscy policjanci pełniący tego dnia służbę na akwenie najdłuższego jeziora w Polsce. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Nie kwestionował swojej winy. Niestety okazało się także, że mężczyzna ten był już wcześniej karany za przestępstwo z art. 178a kk, na co z całą pewności zwróci uwagę sąd wydający w tej sprawie wyrok.

Bartoszyce - zasnął podczas spływu kajakowego. Miał blisko 2 promile

W sobotę oficer dyżurny bartoszyckiej komendy policji otrzymali zgłoszenie informujące o kajakarzu, który nie dając znaków życia płynął z nurtem rzeki Łyny w Bartoszycach.

Niecodzienne zgłoszenie osoby zaniepokojonej o stan zdrowia kajakarza zostało potwierdzone. 28-letni mieszkaniec powiatu olsztyńskiego przepłynął rzeką Łyną prawie przez całe Bartoszyce, a jego kajak przybił do zarośniętego gęstą roślinnością brzegu niedaleko kładki dla pieszych przy ul. Gdańskiej.

W miejsce zakończenia podróży natychmiast pojechali policjanci, ratownicy medyczni i strażacy. Gdy dotarli do kajakarza szybko okazało się, że mężczyzna ten czuł się całkiem dobrze. Nie dawał znaków życia, ponieważ... zasnął w czasie spływu. Ominął przystań znajdującą się około kilometr wcześniej i popłynął dalej z nurtem rzeki. Przyczyną zaśnięcia było naturalne w tym przypadku zmęczenie po długim spływie i blisko 2 promile alkoholu w organizmie kajakarza. 28-latek został bezpiecznie dostarczony do przystani w Bartoszycach.

Jeśli wypoczywasz pływając żaglówką bez silnika, kajakiem lub rowerem wodnym będąc pod wpływem alkoholu grozi kara grzywny do 500 złotych.

Pamiętajmy:

  • Bezpieczna kąpiel, to kąpiel w miejscu do tego przeznaczonym, które jest odpowiednio oznakowane i w którym nad bezpieczeństwem czuwa ratownik. „Dzikie kąpieliska” zawsze mają nieznane dno i głębokość. Nie wolno pływać też na odcinkach szlaków żeglugowych oraz w pobliżu urządzeń i budowli wodnych.
  • Przestrzegajmy regulaminu kąpieliska, na którym przebywamy. Stosujmy się do uwag i zaleceń ratownika.
  • Nie pływajmy w wodzie o temperaturze poniżej 14 stopni (optymalna temperatura to 22-25 stopni).
  • Nie pływajmy w czasie burzy, mgły (kiedy widoczność wynosi poniżej 50 metrów), gdy wieje porywisty wiatr.
  • Nie skaczmy rozgrzani do wody. Przed wejściem do wody zmoczmy nią klatkę piersiową, szyję, kark, krocze i nogi – unikniemy wstrząsu termicznego.
  • Nie pływajmy w miejscach, gdzie jest dużo wodorostów lub wiemy, że występują zawirowania wody lub zimne prądy.
  • Nie skaczmy do wody w miejscach nieznanych. Może to się skończyć poważnym urazem, kalectwem, a nawet śmiercią. Absolutnie zabronione są w takich miejscach skoki „na główkę”, dno naturalnego zbiornika może się zmienić w ciągu kilku dni.
  • Pamiętajmy, że materac dmuchany nie służy do wypływania na głęboką wodę, podobnie jak nadmuchiwane koło.
  • Nigdy nie wchodźmy do wody i nie pływajmy po spożyciu alkoholu.
  • Nie przystępujmy do pływania na czczo – wzmożona przemiana materii osłabia nasz organizm.
  • Nie pływajmy również bezpośrednio po posiłku – zimna woda może doprowadzić do bolesnego skurczu żołądka, co może nieść za sobą bardzo poważne konsekwencje.
  • Nie przeceniajmy swoich umiejętności pływackich. Jeśli chcemy wybrać się na dłuższą trasę pływacką, płyńmy asekurowani przez łódź lub przynajmniej w towarzystwie jeszcze jednej osoby. Na głowie powinniśmy mieć założony czepek aby być widocznym dla innych w wodzie. Można do tego celu użyć bojki na szelkach.
  • Nie wypływajmy za daleko od brzegu po zapadnięciu zmroku. Pływanie po zachodzie słońca jest niebezpieczne.
  • Dzieci powinny bawić się w wodzie tylko pod opieką dorosłych, dobrze żeby miały złożone na siebie dmuchane rękawki, które pomogą dziecku utrzymać się na wodzie.
  • Zażywając kąpieli słonecznych zwracajmy uwagę na osoby obok nas. Może się okazać, że ktoś będzie potrzebował naszej pomocy. Jeśli będziemy w stanie mu pomóc, to zróbmy to, ale w granicach swoich możliwości. Jeśli nie będziemy czuli się na siłach, to zaalarmujmy natychmiast inne osoby.
  •  Pływając żaglówkami, łódkami czy kajakami pamiętajmy o założeniu kapoka.
  •  Nie pływajmy żaglówkami, łódkami, czy kajakami będąc pod wpływem alkoholu, czy innych środków działających podobnie do alkoholu – za naruszenie tego zakazu grozi nam kara grzywny, a ponadto jest to niebezpieczne zarówno dla nas samych, jak i dla innych amatorów wodnych uroków.
  •  Wypływając na dłuższy rejs pamiętajmy, żeby wcześniej sprawdzić prognozę pogody.
  •  Przed wypłynięciem poinformujmy najbliższych lub znajomych dokąd, z kim i jakim sprzętem wypływamy oraz o przewidywanej porze powrotu.

Najczęstszymi przyczynami utonięć są:

  • Pływanie w stanie nietrzeźwym. Alkohol powoduje zaburzenia zmysłu, równowagi i orientacji!
  •  Brak umiejętności pływania.
  •  Brawura, przecenianie swoich sił i umiejętności pływackich.
  •  Niedocenianie niebezpieczeństwa w wodzie.
  •  Pływanie w miejscach zabronionych.
  • Skoki "na główkę" do wody w nieznanym miejscu.
  •  Pływanie obok statków, barek i łodzi motorowych, w pobliżu śluz i zapór wodnych.
  •  Siadanie na rufie kajaku lub na burcie łodzi.
  •  Nieumiejętność postępowania w przypadku wywrócenia się kajaka lub łodzi.
  •  Lekkomyślna zabawa polegająca na wrzucaniu innych do wody oraz zanurzaniu osób pływających.

Lato to okres wypoczynku, relaksu i oderwania od codziennych obowiązków. Pamiętajmy jednak, że nic jednak nie zwalnia nas o dbania o bezpieczeństwo swoje i naszych bliskich.

(KWP w Olsztynie/aj)

Powrót na górę strony