Woodstock 2008 był bezpieczny
1100 policjantów z prewencji, ruchu drogowego i służb kryminalnych czuwało nad bezpieczeństwem uczestników XIV Przystanku Woodstock w Kostrzynie. Lubuskich funkcjonariuszy wspierało 400 policjantów z innych województw oraz stróże prawa z Niemiec. W zabezpieczeniu imprezy brali również udział antyterroryści, pirotechnicy, negocjatorzy i psychologowie policyjni. Policjanci oceniają, że tegoroczny festiwal przebiegał bezpiecznie.
Główny sztab dowodzenia mieścił się w komisariacie Policji w Kostrzynie nad Odrą. Policjanci pracowali też na posterunku polowym i w wiosce policyjnej na placu, gdzie odbywały się koncerty. W tym roku na Przystanek przyjechało ponad 150 tys. ludzi. Funkcjonariusze oceniają, że Woodstock 2008 był bezpieczny. Od piątkowego poranka do dziś policjanci odnotowali blisko 150 różnego rodzaju zgłoszeń. Najczęściej dotyczyły one zaginięcia bądź kradzieży dokumentów, telefonów komórkowych, aparatów fotograficznych, czy rzeczy osobistych z namiotów. W wielu przypadkach przedmioty te zostały później odnalezione.
Policjanci zatrzymali kilkanaście osób z niewielkimi ilościami środków odurzających, jeden mężczyzna miał przy sobie kilkanaście porcji marihuany. Do aresztu trafiło też kilkunastu nietrzeźwych kierowców. Odnotowano dwa zgłoszenia uszkodzenia mienia i jedno uszkodzenie ciała. Nie stwierdzono bójek, pobić i rozbojów.
Podczas trwania Przystanku 17-letnia dziewczyna ze Śląska trafiła do szpitala z objawami silnego zatrucia. Lekarze nie wykluczają, że jego przyczyną mogły być środki odurzające. Życiu dziewczyny nie zagraża niebezpieczeństwo, jest pod opieką lekarzy.
W czasie powrotów z festiwalu policjanci nie odnotowali żadnych incydentów.