Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nielegalny interes samochodowy rozbity

Data publikacji 19.10.2008

Oficerowie Centralnego Biura Śledczego wspólnie z policjantami komendy wojewódzkiej Policji w Poznaniu rozbili w Gnieźnie kolejny nielegalny samochodowy interes. W ich ręce wpadł m.in.36-letni Patryk Z., który kierował zorganizowaną grupą przestępczą i zajmował się legalizacją sprowadzonych z zagranicy samochodów oraz diagnosta, który nie sprawdzając samochodów, wystawiał dokumenty o przeprowadzonych przeglądach technicznych . Zatrzymani usłyszeli już zarzuty, za które grozi im kara 8 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa a policjanci przewidują kolejne zatrzymania.

Zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i posługiwania się fałszywymi dokumentami w celu rejestracji samochodów usłyszał 36-letni Patryk Z. Był on właścicielem autokomisu w Gnieźnie i zajmował się legalizacją sprowadzonych z zagranicy samochodów. Przedstawiał w urzędach sfałszowane dokumenty, dzięki którym nie musiał płacić rzeczywistych kosztów akcyzy i innych opłat.

Oficerowie CBŚ i policjanci z komendy wojewódzkiej Policji w Poznaniu, którzy zajęli się tą sprawą zabezpieczyli 90 samochodów, które przeszły przez ręce grupy. Śledczy są jednak przekonani, że podejrzani mogli zalegalizować nawet kilkaset aut.

Do aresztu poza Patrykiem Z. trafił także Eugeniusz D., który jako diagnosta wystawiał dokumenty świadczące o przeprowadzonych przeglądach technicznych. W rzeczywistości wystawiał zaświadczenia nie widząc w ogóle samochodów. W tej sprawie zarzuty usłyszało także trzech innych mężczyzn, aktywnie uczestniczących w przestępczej działalności grupy.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci zapowiadają kolejne zatrzymania.

Ta sprawa nie jest pierwszą tego typu zrealizowaną na terenie Gniezna przez policjantów CBŚ i KWP w Poznaniu. Od lutego 2007 roku zatrzymanych zostało już 13 osób, z których 7 zostało aresztowanych. Wśród zatrzymanych obok prowadzących autokomisy są również diagności, którzy potwierdzali sprawność techniczną sprowadzanych aut bez ich faktycznego badania. W ten sposób sprowadzonych i zalegalizowanych zostało kilka tysięcy samochodów.
 

Powrót na górę strony