Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kradli, przerabiali i sprzedawali w Polsce

Data publikacji 13.07.2009

Dwudniowa akcja gdańskich policjantów doprowadziła do zatrzymania 6 mężczyzn, którzy podejrzani są o kradzieże samochodów z terenu Niemiec. Auta te trafiały potem do Polski i po przerobieniu numerów identyfikacyjnych były sprzedawane w kraju. Policjanci odzyskali też 21 kradzionych aut. Dziś 4 sprawców trafi do sądu, który zadecyduje o tym, czy kolejne trzy miesiące spędzą oni w areszcie. Za kradzież grozi kara do10 lat, natomiast za przerabianie znaków identyfikacyjnych do 3 lat więzienia.

Gdańscy policjanci zwalczający przestępczość samochodową współpracując z niemieckimi funkcjonariuszami uzyskali informację, że w Gdańsku w hali garażowej może znajdować się mercedes, który został skradziony na terenie Berlina. W sobotni ranek funkcjonariusze zatrzymali 38-letniego Adama G. oraz 35-letniego Krzysztofa N., którzy przyszli do garażu i w kradzionym aucie chcieli przerobić numery identyfikacyjne. Okazało się, że w hali stało jeszcze bmw pochodzące z kradzieży. Dalsza praca policjantów doprowadziła do odnalezienia kolejnych 19 kradzionych aut, które miały przerobione numery identyfikacyjne. Ponadto funkcjonariusze zabezpieczyli łamaki, komputery samochodowe przystosowane do kradzieży aut oraz sfałszowane wklejki samochodowe.

W ręce policjantów wpadli też czterej następni gdańszczanie w wieku od 26 do 47 lat, którzy są podejrzani o kradzieże tych aut. Wśród nich jest 31-letni Piotr M., który w latach 2008-2009 wspólnie z 38-letnim Adamem G. jeździł do Niemiec i dokonywał kradzieży głównie volkswagenów oraz mercedesów. Wszystkie te auta trafiały potem do Polski i po przerobieniu numerów identyfikacyjnych były sprzedawane na polskim rynku. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, zatrzymani złodzieje aut w ciągu minionych dwóch lat na ternie Niemiec dokonali 40 takich kradzieży.

Policjanci cały czas wyjaśniają okoliczności sprawy, ma ona charakter rozwojowy.

Dziś czwórka z zatrzymanych gdańszczan trafi do sądu, który zadecyduje o tym, czy kolejne trzy miesiące spędzą oni w reszcie. Wobec 35-letniego Krzysztofa N. zastosowano już dozór policji i poręczenie majątkowe.

Według polskiego prawa za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat. Przerabianie znaków identyfikacyjnych to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do 3 lat.

(źródło: KWP w Gdańsku)
 

Powrót na górę strony