Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Prowadziła auto bez uprawnień, potrąciła człowieka

Data publikacji 11.10.2007

51-letni mieszkaniec Długiego zmarł po tym, jak został potrącony przez samochód osobowy. Kobieta która go potrąciła odwiozła mężczyznę do domu, nie wezwała jednak lekarza. Następnego dnia współmieszkaniec znalazł go martwego. Jak się okazało 33 – latka nie miała uprawnień na prowadzenie samochodu.

Policjanci z Komisariatu w Szprotawie otrzymali informację, że 51-letni Czesław B., mieszkaniec Długiego bez oznak życia został znaleziony w swoim pokoju przez współmieszkańca. Wezwany lekarz pogotowia stwierdził, że przyczyną zgonu może być zawał serca. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok okazało się jednak, że mężczyzna zmarł na skutek obrażeń wewnętrznych. Prawdopodobnie został potrącony przez samochód.

Policjanci ustalili, że 7 października br. wieczorem Czesław B. wracał do domu. Był pod wpływem alkoholu. Po drodze upadł na jezdnię i najprawdopodobniej wtedy leżącego potrąciła kierująca samochodem Renault Chamade. 33-letnia kobieta zatrzymała się i po stwierdzeniu, że mężczyzna nie ma żadnych widocznych obrażeń, na prośbę osób, które się zgromadziły na miejscu wypadku, zawiozła go do domu. Nie wezwała pomocy lekarskiej. Tam następnego dnia współmieszkaniec znalazł go martwego.

Jak się okazało kobieta, która kierowała samochodem osobowym nie posiadała koniecznych do tego uprawnień. Za to, że spowodowała wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym, nie wezwała pomocy lekarskiej oraz prowadziła samochód bez koniecznych uprawnień, może jej grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności. O winie i odpowiedzialności za śmierć 51-latka zadecyduje prowadzone postępowanie.

Nie jest to odosobniony przypadek, kiedy za kierownicę pojazdu wsiadają osoby bez prawa jazdy. 10 października br. około godziny 6 rano na drodze pomiędzy Ołobokiem a Rokitnicą, w powiecie świebodzińskim, 20-letni mieszkaniec Rokitnicy, nie mając uprawnień, prowadził motocykl MZ. W pewnym momencie zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Na skutek tego stracił przytomność. Leżał na jezdni.
Pomimo że osoby będące na miejscu zdarzenia usiłowały ostrzegać jadących tą drogą, że na jezdni leży mężczyzna nie udało się go uchronić. Został on przejechany przez jeden z samochodów osobowych. Motocyklista z ogólnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala gdzie niestety zmarł. Kierowcy, który go przejechał grozi odpowiedzialność karna.

Powrót na górę strony