Polonezy na wagę
Radomska policja rozbiła grupę trudniącą się kradzieżami samochodów, a następnie sprzedażą ich w skupach złomu. Na swoim złodziejskim koncie mają kilkanaście aut.
Od pewnego czasu z radomskich ulic ginęły kilkunastoletnie polonezy. Niektóre z nic udało się odnaleźć, po innych zaginął wszelki ślad. Radomscy policjanci zaczęli podejrzewać, że w mieście zaczęła działać grupa, specjalizująca się w kradzieżach tego typu aut. W minioną niedzielę wywiadowcy z Sekcji Patrolowo-Interwencyjnej na ul.1905r zatrzymali do kontroli poloneza, którego skradziono dzień wcześniej. Auto prowadził 16-latek. Nieco później zatrzymano kolejne osoby: 17-,18- i 19-latka.
Postępowaniem zajęli się policjanci z drugiego komisariatu w Radomiu. Okazało się, że grupa działała od niemal pół roku. Specjalizowała się w kradzieżach polonezów, ale nie gardziła także innymi pojazdami. Samochody nie były wybierane przypadkowo. Zawsze musiały mieć jeszcze "ciepłe" silniki. Dzięki temu przestępcy nie mieli problemów z ich odpaleniem. Byli na tyle zuchwali, że dwa ze skradzionych aut wywieźli na lawecie. W ten sposób skradziono np. bmw sprzed radomskiego dworca. Kradzione samochody trafiały na rodzinne posesje, gdzie były demontowane. W takim stanie trafiały do skupów złomu, gdzie były sprzedawane na wagę. Mężczyźni oddawali też całe auta, za które dostawali od 400 do 500 zł. Policjanci udowodnili złodziejom kradzież 14 samochodów osobowych z terenu Radomia i Pionek.
Jeden z mężczyzn jest bardzo dobrze znany policji. Był już zatrzymywany za kradzieże dekli samochodowych. Sprawa jest rozwojowa. Nie są wykluczone dalsze zatrzymania. Przed wymiarem sprawiedliwości mogą odpowiedzieć także właściciele skupów złomu.
Policjanci przedstawili zatrzymanym zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem. Mężczyźni przyznali się do stawianych im zarzutów. Prokuratura Rejonowa w Radomiu zastosowała wobec pełnoletnich osób środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Nieletniego decyzją Sądu Rodzinnego i Nieletnich przekazano opiekunom prawnym.