Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymali złodzieja samochodu już po 15 minutach od zgłoszenia kradzieży

Data publikacji 18.11.2013

Dzięki szybkiej reakcji hotelowej recepcjonistki i natychmiastowej interwencji łódzkich i koluszkowskich policjantów już po 15 minutach od zgłoszenia zatrzymano sprawcę kradzieży dostawczego mercedesa. Wartość auta łącznie z ładunkiem wyceniono na 85 tys. złotych. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim zadecydował o tymczasowym aresztowaniu 34-latka na najbliższe 3 miesiące.

14 listopada 2013 roku około godz. 2:50 oficer dyżurny KPP Łódź Wschód otrzymał telefoniczne zgłoszenie o kradzieży samochodu z parkingu przy karczmie w Tuszynie przy ul. Starościańskiej. Czujna recepcjonistka widząc, że ktoś najprawdopodobniej kradnie dostawczego mercedesa należącego do jednego z hotelowych gości, natychmiast powiadomiła policję. Stratę (pojazd łącznie z ładunkiem) wyceniono na 85 tys.  złotych na szkodę mieszkańca powiatu świdwińskiego i innych osób.

Oficer dyżurny koluszkowskiej komendy natychmiast nadał do patroli komunikat o kradzieży auta. Szybko skontaktował się także z ościennymi jednostkami w Łodzi, Piotrkowie Trybunalskim i Tomaszowie Mazowieckim, aby ustawić tam patrole blokadowe. Właściwa koordynacja i współpraca służb szybko przyniosła efekty. Dwa patrole łódzkich policjantów, którzy przemieścili się w okolice szpitala przy ul. Rzgowskiej zauważyły jadącego w ich kierunku opisywanego mercedesa 410. Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych dawali mu znaki do zatrzymania, jednak kierujący nie reagował. Policjanci podjęli pościg. W pewnym momencie skradzione auto gwałtownie zwolniło i zjechało na krawężnik. Zdesperowany złodziej wyskoczył z niego w trakcie jazdy i niefortunnie uderzył ciałem o słup latarni drogowej. Skradziony pojazd wężykiem jechał dalej, a złodziej podjął pieszą ucieczkę. Chwilę później mężczyzna był już w rękach mundurowych.

Po wylegitymowaniu okazało się, że był to 34-letni mieszkaniec Łasku. W skradzionym pojeździe, który zatrzymał się po około 200 metrach, nikogo więcej nie było.

Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do samochodu za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Sprawa ma charakter rozwojowy.

(KWP w Łodzi / mj)

Powrót na górę strony