"Niedoszły samobójca" odpowie za swoje zachowanie
Nawet na 30 dni do aresztu może trafić 25 – letni mieszkaniec gminy Skąpe, który wywołał fałszywy alarm i powiadomił pogotowie o tym, że zamierza popełnić samobójstwo. Do wczesnych godzin rannych policjanci poszukiwali niedoszłego samobójcy. Jak się okazało mężczyzna był pijany.
Wczoraj dyspozytorka Pogotowia Ratunkowego w Świebodzinie odebrała niepokojącą wiadomość. Telefonujący z komórki mężczyzna poinformował, że zamierza odebrać sobie życie. Pomimo długiej rozmowy dyspozytorka pogotowia nie nakłoniła mężczyzny, aby odstąpił od swojego zamiaru. Sukcesem tej rozmowy było ustalenie danych personalnych zgłaszającego. Świadoma dyspozytorka w międzyczasie o dziwnym telefonie powiadomiła świebodzińska Policję.
Dysponując adresem potencjalnego samobójcy policjanci niezwłocznie udali się do miejsca zamieszkania zgłaszającego. W mieszkaniu go jednak nie było. Domownicy oświadczyli, że dwudziestopięciolatek gdy wychodził z domu był pijany i nic nie mówił o swoich zamiarach. Ustalenie te umocniły wersję o planowanym samobójstwie. Na miejsce skierowano kolejne siły Policji, oraz przewodnika z psem tropiącym. Akcja poszukiwawcza trwała do godziny 3:30. Telefonujący mężczyzna został odnaleziony. Jak się okazało był pijany.Po przebadaniu przez lekarza, umieszczono go w izbie wytrzeźwień.
Za wywołanie fałszywego alarmu zgłaszający odpowie przed sądem. Do aresztu może trafić nawet na 30 dni, a ponadto może zostać obciążony kosztami akcji policyjnej. Przypominamy, że w tym czasie policjanci mogli być potrzebni w innym miejscu, gdzie faktycznie zagrożone było życie i zdrowie ludzkie, oraz mienie.