Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Profesjonalizm policjantów zapobiegł tragedii

Data publikacji 24.04.2014

Dzięki zaangażowaniu policjantów z komendy powiatowej w Śremie nie doszło do tragedii. Na dyżurkę zadzwonił mężczyzna, który chciał targnąć się na swoje życie. Dyżurny w rozmowie ustalił miejsce zamieszkania dzwoniącego. Drugi funkcjonariusz pojechał do domu desperata i zażegnał niebezpieczeństwo.

Stanowisko kierowania, czyli tzw. dyżurka, to „serce” każdej jednostki Policji. Dyżurny musi być funkcjonariuszem bardzo wszechstronnym, doświadczonym, znającym różne sposoby postępowania. Bywa też i tak, że trzeba się odnaleźć i zadziałać, kiedy dochodzi do zdarzenia, którego nie opisują żadne procedury. To dyżurny kieruje policyjnymi siłami w terenie, odbiera zgłoszenia i decyduje o tym, co robić w danej sytuacji.

W niedzielę, 13 kwietnia br., o godz. 19.20, podinsp. Robert Białowąs, który właśnie pełnił służbę oficera dyżurnego, odebrał telefon od nieznanego mężczyzny, który poinformował go, że chce koniecznie rozmawiać z dzielnicowym Adamskim i tylko z tym policjantem.

Ponieważ byłego dzielnicowego asp. szt. Krzysztofa Adamskiego, który obecnie również pełni służbę na stanowisku kierowania, nie było w pracy, podinsp. Robert Białowąs kontynuował telefoniczną rozmowę z nieznajomym.

Mężczyzna płacząc stwierdził, że się powiesi. W tej sytuacji, chcąc pomóc desperatowi, policjant tak prowadził z nim rozmowę, aby ten jednak podał mu miejsce swojego pobytu. Ostatecznie tak też się stało. Wówczas dyżurny szybko zadzwonił do asp. szt. Krzysztofa Adamskiego, który był akurat w domu.

Były dzielnicowy natychmiast wykonał połączenie telefoniczne na numer podany przez dyżurnego informując potrzebującego mężczyznę, że już do niego jedzie.

Policjant zastał desperata siedzącego  przed drzwiami mieszkania. Mężczyzna szyję miał obwiązaną przewodem elektrycznym przymocowanym do klamki. Funkcjonariusz natychmiast zdjął przewód z szyi mężczyzny. Desperat na szczęście normalnie oddychał i był przytomny.

(KWP w Poznaniu / mj)

Powrót na górę strony