Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Odpowiedzą za handel narkotykami

Data publikacji 23.02.2011

Wczoraj rano policjanci z CBŚ zatrzymali siedem osób trudniących się handlem narkotykami. Do zatrzymań doszło w Lublinie, Białej Podlaskiej oraz na terenie powiatu lubartowskiego. W ręce policjantów wpadło 6 mężczyzn w wieku od 21 do 39 lat oraz 57-letnia kobieta. Jeden z zatrzymanych, 21-letni mieszkaniec powiatu lubartowskiego, wywodzi się ze środowiska lubelskich pseudokibiców. To kolejna, dziesiąta już realizacja w prowadzonym przez funkcjonariuszy CBŚ oraz Wydział V Prokuratury Okręgowej w Lublinie śledztwie.

Do tej sprawy zatrzymano wcześniej 31 osób. Wobec podejrzanych zastosowano 26 aresztów tymczasowych. Podczas prowadzonego postępowania funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie 18 kg amfetaminy, 4,5 kg marihuany, 6 tys. tabletek ekstazy oraz blisko 80 krzewów konopi indyjskich. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono mienie o wartości około 250 tys. złotych.

Przestępczy proceder trwał od 2009 roku. Narkotyki były rozprowadzane  na terenie całego kraju. Trafiały do pubów, dyskotek i klubów. Jak wynika z ustaleń prokuratorów i policjantów, przestępcy zdołali wprowadzić na rynek 74 kg amfetaminy, 32 kg marihuany oraz 19 tys. tabletek ekstazy. Do pierwszych zatrzymań w tej sprawie doszło we wrześniu 2009 roku. Wówczas w ręce policjantów wpadło trzech mieszkańców Lublina. Mężczyźni jechali samochodem, a kiedy zorientowali się, że zostali namierzenie przez funkcjonariuszy usiłowali pozbyć się narkotyków. Przez okno pojazdu wyrzucili pakunek. Jak się później okazało, było w nim blisko 1,5 kg amfetaminy. W listopadzie 2009 roku zatrzymano kolejne 3 osoby i zabezpieczono 11 kg amfetaminy. Również wówczas na terenie województwa mazowieckiego odnaleziono ukryte w lesie narkotyki - 2,5 kilograma amfetaminy.

Kolejny ciosu w narkobiznes zadano w marcu ubiegłego roku. Zatrzymano 14 osób, zabezpieczono 5 tys. tabletek ekstazy oraz 4 kg marihuany. Narkotyki ukryte były w szopie i zakopane w ziemi. W lipcu 2010 roku do aresztu trafił 38-letni chemik, a w okolicach Sochaczewa ujawniono nielegalne laboratorium produkujące amfetaminę. Zabezpieczono 4 kompletne linie produkcyjne. Odnaleziono wówczas m.in. 2 kg amfetaminy, odczynniki chemiczne, prekursory do wytwarzania narkotyku, dwie sztuki broni palnej wraz amunicją oraz dwa granaty bojowe.

Wczoraj przyszedł czas na dziesiątą już realizację w tej sprawie. Do zatrzymań doszło w Lublinie, Białej Podlaskiej oraz na terenie powiatu lubartowskiego. Do policyjnego aresztu trafiło sześciu mężczyzn w wieku od 21 do 39 lat oraz 57-letnia kobieta. Jej syn, także zamieszany jest w handel narkotykami, wpadł w ręce policjantów jeszcze w marcu ubiegłego roku. Jak ustalili operacyjni z CBŚ jeden z zatrzymanych, 21-letni mieszkaniec powiatu lubartowskiego, wywodzi się ze środowiska lubelskich pseudokibiców. Niewykluczone, że zyski ze sprzedaży narkotyków Paweł M. mógł lokować w organizowanie wyjazdów grup pseudokibiców.

Zatrzymani zostaną wkrótce doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Za udział w obrocie znacznych ilości środków odurzających może grozić im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

(KWP w Lublinie / mg)

Powrót na górę strony