Policjantem jest się 24 godziny na dobę
Wczoraj pomiędzy Katowicami a Sosnowcem policjant z katowickiego oddziału prewencji był świadkiem wypadku drogowego. Peugeot z dużą prędkością uderzył w tył jadącej ciężarówki, a następnie w bariery ochronne. Samochód przewrócił się na dach. Policjant bez wahania ruszył na ratunek potrzebującym. W akcji czynnie pomogli inni kierujący.
Wczoraj, 24 października br., ok. 1.00 na drodze krajowej nr 86 pomiędzy Katowicami a Sosnowcem, będący po służbie policjant stał się świadkiem groźnego wypadku drogowego z udziałem pojazdu osobowego i ciężarówki. Skutkiem zdarzenia było wywrócenie osobówki. Funkcjonariusz bez zastanowienia założył przewożoną w prywatnym pojeździe kamizelkę odblaskową z napisem "Policja" i pobiegł na miejsce zdarzenia. Podjął akcję ratunkową i zabezpieczył miejsca zdarzenia. Auto leżało na dachu, wyciekały z niego różne płyny eksploatacyjne i wydobywały się kłęby dymu. Wraz z innym kierowcą wyciągnęli z auta cztery osoby poszkodowane i przenieśli je na odległość ok. 50 metrów, w bezpieczne miejsce. Policjant powiadomił specjalistyczne służby ratunkowe i jedną z najbardziej poszkodowanych osób zabezpieczył przed dalszymi obrażeniami, jednocześnie okrywając ją kocem i folią termiczną.
(KWP w Katowicach / ms)