Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dotychczasowe ustalenia nie potwierdzają tez zawartych w artykule na jednym z portali internetowych na temat incydentów związanych z przebywającą w Polsce grupą cudzoziemców z Niemiec

Data publikacji 28.06.2017

Po informacjach jakie ukazały się w materiałach medialnych, a dotyczących incydentów z udziałem przebywającej w Polsce na wycieczce edukacyjnej grupy cudzoziemców z Niemiec, Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie wszczęła czynności wyjaśniające, które na chwilę obecną nie potwierdziły sytuacji opisanej w artykule. Również w innych miastach w Polsce nie potwierdzono opisywanych sytuacji.

Lubelscy policjanci zabezpieczyli i przejrzeli nagrania z kamer miejskiego monitoringu, gdzie 21 czerwca br. miało dojść do jednego z opisywanych przez dziennikarzy zdarzeń. Z nagrań nie wynika, aby doszło do jakiegokolwiek incydentu z udziałem cudzoziemców czy innych grup.

Do żadnego z komisariatów nie zgłosili się uczestnicy tej wycieczki ani też ich opiekunka. Nie zostało złożone zawiadomienie w tej lub innej sprawie  pomimo, że grupa z Niemiec przebywała na terenie Polski jeszcze przez kilka kolejnych dni, a jej opiekunka znała biegle język polski.

Na Policję nie wpłynęły również żadne materiały filmowe czy zdjęciowe dokumentujące przytaczane przez media incydenty. Uczestnicy wycieczki nie zgłosili też żadnej skargi na jakiekolwiek czynności policjantów.

Pomimo braku chęci zgłoszenia i wyjaśnienia sprawy przez uczestników wycieczki, w niektórych stacjach telewizyjnych ukazały się informacje świadczące o niechęci Polaków, a nawet rasizmie wobec tejże grupy cudzoziemców.

Należy dodać, że od połowy czerwca br. na terenie Polski, w tym i w Lublinie, odbywa się turniej UEFA EURO U21.  Liczba policyjnych patroli w związku z tym wydarzeniem w całym kraju została znacznie zwiększona. Zadaniem policjantów jest czuwanie nad bezpieczeństwem zarówno kibiców jak i mieszkańców. Warto podkreślić, że w tym okresie, do 28 czerwca br. włącznie, policjanci nie odnotowali żadnego niepokojącego incydentu z udziałem obcokrajowców, w tym grupy z Niemiec.

Z uwagi na brak zgłoszeń w opisanej sprawie trudno jest się odnieść do tego jak grupa obcojęzyczna rozumiała wypowiadane po polsku słowa, a nie znając naszego języka odebrała je jako obraźliwe. Z tej samej przyczyny trudno też ustalić, czy właściwie odbierane były gesty Polaków. Przykładem tego mogą być chociażby sami policjanci, których uśmiech i życzliwość zostały odebrane negatywnie.

Powrót na górę strony