Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kolejny "bombiarz" wpadł w ręce Policji

Data publikacji 22.04.2008

Pojechał na wycieczkę do Warszawy i zadzwonił do szkoły swojej dziewczyny z informacją, że w budynku jest bomba. Ze swojego głupiego żartu nie cieszył się długo. Zatrzymali go policjanci z sekcji kryminalnej radomskiej komendy.

W ciągu ostatnich kilku dni radomscy policjanci zatrzymali czterech sprawców fałszywych alarmów bombowych. Wczoraj w ręce „kryminalnych” wpadł następny. Już piąty. Tym razem to 19-latek. Został zatrzymany w domu. Był kompletnie zaskoczony.

Mężczyzna zadzwonił do sekretariatu zespołu szkół przy ul. Wernera i powiedział, że w budynku jest ładunek wybuchowy. Z placówki ewakuowano 450 osób. Teren zabezpieczyli policjanci, straż pożarna, pogotowie ratunkowe, gazowe, energetyczne. Budynek został sprawdzony przez policyjnego pirotechnika. Żadnego ładunku nie znaleziono. Kryminalni szybko wpadli jednak na trop autora tego „żartu”.

19-latek zadzwonił do szkoły ponieważ chciał uchronić swoją dziewczynę przed odpytywaniem na lekcjach. W tym czasie był na wyciecze w Warszawie. Sprawą młodego „bombiarza” zajmie się teraz sąd.

Policjanci niemal codziennie ustalają sprawców fałszywych alarmów. Wygląda na to, że nie wszyscy zdają sobie sprawy z konsekwencji finansowych i prawnych ich wywoływania. Jednak zdobycze współczesnej techniki pozwalają policjantom skutecznie walczyć z takimi przypadkami. Funkcjonariusze zatrzymują i przedstawiają zarzuty "dowcipnisiom".

Powrót na górę strony