Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kolejni zatrzymani za "lewe" prawa jazdy

Data publikacji 21.05.2008

Policjanci z Krakowa zatrzymali egzaminatora wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego, kierownika szkoły oraz instruktora. Zatrzymania te mają związek ze śledztwem prowadzonym w sprawie korupcji przy załatwianiu praw jazdy. Do tej pory zatrzymano 20 osób, którym przedstawiono zarzuty działalności w grupie przestępczej, przyjmowani korzyści majątkowej, poświadczenia nieprawdy i powoływania się na wpływy. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez wydział do walki z korupcją komendy wojewódzkiej w Krakowie od kilku miesięcy. W kolejnych etapach pojawiają się nowe okoliczności i nowe mechanizmy działania tej grupy.

Wśród 20 zatrzymanych przez Policję jest pracownik wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego, właściciele szkół nauki jazdy, instruktorzy, lekarze, pośrednicy, a także osoby starające się o takie prawo jazdy. Zarzuty dotyczą

Zebrane do tej pory przez policjantów materiały pozwoliły na przedstawienie zarzutów działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Przypuszczalnie w ten sposób załatwiono setki praw jazdy, co oznacza, że po drogach Polski i Europy jeździ wiele osób, które nigdy nie ukończyły kursów.


"Lewe" prawa jazdy zamawiane były głownie, ale nie tylko przez Polaków wyjeżdżających do pracy w Anglii, Irlandii, Norwegii. W lokalnej prasie przeczytać można było ogłoszenia z krótką treścią "załatwię prawo jazdy". Pod podanym numerem telefonu zgłaszał się pośrednik, oferujący załatwienie prawa jazdy w Polsce za około 5 – 6 tysięcy złotych. Chętny nie musiał wcale zgłaszać się na kurs i jego zadaniem było jedynie odebranie osobiście prawa jazdy w wydziale komunikacji.

Całość dokumentacji, w tym zapis na kurs, badania lekarskie, uczestnictwo w zajęciach teoretycznych i praktycznych oraz końcowy egzamin załatwiany był bez udziału "kursanta". W grupie tej istniał ścisły podział ról. Zadaniami kierowników ośrodków szkoleń kierowców było wydanie zaświadczenia i potwierdzenie ukończenia kursu, podobnie rzecz się miała z instruktorami. Zadaniem egzaminatora z wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego było potwierdzenie że egzamin na prawo jazdy się odbył. Zadaniem lekarzy było potwierdzenie że widzą kursanta i go badał.

Zarzuty dotyczą działalności w grupie przestępczej, pomaganiu w przyjmowaniu korzyści majątkowej, poświadczenia nieprawdy w dokumentach i powoływania się na wpływy. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Policjanci szacują że w ten sposób zdobyło prawo jazdy co najmniej kilkaset osób zarówno w kraju jak i zagranicą. Przypuszczają jednak także że skala zjawiska jest dużo większa niż stwierdzono do tej pory.

Powrót na górę strony