Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Znajomość internetowa zakończyła się próbą wyłudzenia pieniędzy

Data publikacji 01.12.2021

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który groził poznanej w Internecie kobiecie rozpowszechnieniem jej kompromitujących zdjęć. Zażądał 1500 zł „okupu”. Mieszkanka powiatu ząbkowickiego zgłosiła jednak sprawę na Policję. Funkcjonariusze zamiast pokrzywdzonej poszli na spotkanie ze sprawcą. Mężczyzna był zdziwiony widokiem mundurowych. Dodatkowo okazało się, że posiadał przy sobie amfetaminę. Został zatrzymany i odpowie za popełnione przestępstwa przed sądem.

44-letnia mieszkanka gminy Ząbkowice Śląskie postanowiła zamienić naklejki z Biedronki na słodycze. W tym celu zamieściła ogłoszenie na jednym z portali internetowych. Skontaktował się z nią mężczyzna, z którym zaczęła korespondować. 30-latek wzbudził zaufanie kobiety na tyle, że ich znajomość rozwinęła się. Po jakimś czasie 44-latka przesłała mu swoje nagie zdjęcia. Mężczyzna tylko na to czekał. Zaproponował od razu spotkanie. Kiedy kobieta jednak odmówiła, zagroził umieszczeniem przesłanych zdjęć w Internecie. Za nierozpowszechnienie ich zażądał od pokrzywdzonej kwoty 1500 zł. Pokrzywdzona od razu powiadomiła Policję.

Na spotkanie z 30-latkiem zamiast znajomej z Internetu poszli policjanci. Mężczyzna był zdziwiony widokiem mundurowych. Nie był na to przygotowany o czym świadczy chociażby fakt, że posiadał przy sobie ponad 20 porcji amfetaminy.

Internetowy szantażysta usłyszał zarzut z art. 191§1 kodeksu karnego, tj. zmuszania groźbą bezprawną do wpłaty pieniędzy w zamian za zaniechanie upublicznienia nagich zdjęć. Odpowie również za posiadanie środków odurzających. Grożą mu teraz nawet 3 lata więzienia.

Ten przykład pokazuje nam jak rozważnym należy być przy zawieraniu znajomości np. przez Internet. Nie wiemy kto siedzi po drugiej stronie monitora, nie jesteśmy w stanie ocenić jakie ma wobec nas zamiary. Podchodźmy do takiego typu relacji rozważnie. Nie przelewajmy żadnych pieniędzy osobie nam nieznanej, nie bądźmy naiwni. Bierzmy pod rozwagę, że „w sieci nic nie ginie” i wysyłanie zdjęć, które nie chcielibyśmy, by widział każdy, wiąże się z takim niestety ryzykiem. O każdym przestępstwie w sieci, próbie oszustwa, wyłudzenia czy szantażu od razu powiadamiajmy Policję. Nie należy się wstydzić. Im szybciej zgłosimy problem, tym większe szanse, że przestępca odpowie za swoje czyny.

(KWP we Wrocławiu / mw)

Powrót na górę strony