Wynieśli 96-latkę z pożaru, dziś odebrali podziękowania
Szybka reakcja, odwaga i profesjonalizm – dzięki tym cechom policjanci uratowali życie 96-letniej mieszkanki powiatu kraśnickiego. W domu seniorki wybuchł pożar, a jako pierwsi na miejsce dotarli funkcjonariusze kraśnickiej policji. Bez wahania weszli do płonącego budynku i wynieśli seniorkę w bezpieczne miejsce, ratując jej życie. Ich bohaterską postawę docenił Starosta Kraśnicki, przekazując dziś funkcjonariuszom oficjalne podziękowania.
Kilka dni temu doszło do dramatycznego zdarzenia – w jednym z domów na terenie powiatu kraśnickiego wybuchł pożar, w którym znajdowała się 96-letnia kobieta. Na miejsce jako pierwsi dotarli wymienieni funkcjonariusze Policji. Bez wahania weszli do płonącego budynku i wynieśli seniorkę w bezpieczne miejsce, ratując jej życie.
Byli to funkcjonariusze Zespołu Patrolowo Interwencyjnego Wydziału Prewencji KPP w Kraśniku - sierżant sztabowy Paweł Bartnik oraz sierżant Michał Borek.
Ich błyskawiczna i odważna interwencja spotkała się z uznaniem zarówno szefa kraśnickich funkcjonariuszy, jak i lokalnych władz. Dlatego dziś obydwaj policjanci stawili się w komendzie na wyjątkowe spotkanie. Osobiście chciał im podziękować za ich postawę Starosta Kraśnicki Pan Zbigniew Dżugaj, Wicestarosta Pan Paweł Kudrel oraz Przewodniczący Rady Powiatu Pan Jacek Dubiel, którzy wyrazili wdzięczność za odwagę oraz heroizm, jakim wykazali się policjanci podczas pożaru. "... To przykład prawdziwego powołania i służby drugiemu człowiekowi. Jesteśmy dumni, że w naszym powiecie pracują tak odważni i oddani funkcjonariusze...” - powiedział Starosta podczas wręczania podziękowań.
Z kolei młodszy inspektor Arkadiusz Romaniuk powiedział, że jest być dumny, iż w jego Jednostce służą tak odważni i oddani policjanci.
Bohaterska interwencja policjantów i ciepłe słowa uznania ze strony władz to dowód na to, że mundur to nie tylko obowiązek - to misja, za którą kryją się ludzie gotowi ratować życie, nie zważając na własne bezpieczeństwo. To żywy dowód na to, że słowa roty ślubowania "nawet z narażeniem życia", nie są pustym frazesem, lecz codzienną rzeczywistością służby.
(KWP w Lublinie / kp)