Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

To nie "kasiarze", to wandale

Data publikacji 23.08.2008

Dzięki nagraniom z monitoringu i rozpoznaniu mińskich kryminalnych zatrzymali dwóch wandali: Arkadiusza J. (25 lat) i Przemysława Ł. (21 lat), którzy uszkodzili terminal bankomatowy przy ulicy Warszawskiej. Niszczycielskiemu duetowi przedstawiono zarzut umyślnego uszkodzenia mienia. Obydwaj dobrowolnie poddali się karze.

Pomysłowość wandali nie zna granic. Jak pokazują policyjne statystyki, większość zatrzymywanych sprawców, którzy niszczą umyślnie cudze mienie, nabiera odwagi po alkoholu. Ostatni przypadek potwierdził regułę.

11 sierpnia, około godziny 5 nad ranem, do pomieszczenia z terminalem bankomatowym przy ulicy Warszawskiej, w Mińsku Mazowieckim weszło dwóch wyrostków. Podchmieleni osobnicy urządzili sobie tam "przyjacielskie spotkanie", w oparach papierosowego dymu. Nie przeczuwali, że ich swobodne zachowania rejestruje bankowa kamera. Mężczyźni po kilku minutach bytności w pomieszczeniu, zaczęli dobierać się do bankomatu, a dokładnie szarpać za jego obudowę. Po tym jak jeden z nich załatwił w środku potrzebę fizjologiczną, wyszli.

Bank oszacował straty na tysiąc złotych. Kryminalni błyskawicznie rozpoznali nagranych mężczyzn,. Byli notowani już wcześniej za drobne przestępstwa. Najpierw do celi trafił 21-letni Przemysław Ł., a kolejnego dnia dołączył do niego Arkadiusz J. (lat 25). Obydwaj pochodzą z Mińska Mazowieckiego.

Wandali przesłuchano. Obaj usłyszeli zarzut umyślnego uszkodzenia bankomatu. Niszczyciele nie potrafili wyjaśnić, jakie pobudki nimi kierowały. Obydwaj przyznali się i poddali dobrowolnie karom: Przemysław Ł. karze 4 miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 2 lata, a jego wspólnik Arkadiusz J, karze 8 miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 2 lata. Wandale zapłacą też grzywny od 800 do 1000 złotych.

Jak widać nie tylko miejski monitoring śledzi poczynania przestępców. Kodeks karny za akty wandalizmu przewiduje nawet 5 lat więzienia. Dlatego warto najpierw pomyśleć, a nie niszczyć cudze mienie.

Powrót na górę strony