Wideorejestrator także na motocyklu
Na ulicach Warszawy pojawi się pierwszy w kraju nieoznakowany motocykl policyjny z wideorejestratorem. Będzie wykorzystywany do walki z piratami drogowymi, przede wszystkim łamiącymi przepisy motocyklistami. Aktywne i dynamiczne kontrole z wykorzystaniem wideorejestratorów i fotoradarów to nowe metody pracy policji ruchu drogowego.
Nowoczesny, nieoznakowany policyjny motocykl BMW K1200 GT wyposażony w specjalistyczny sprzęt rejestrujący wykroczenia drogowe zostanie dziś przekazany stołecznej policji. W trakcie codziennej służby patrolowej sprzęt ten wykorzystywany będzie do rejestrowania wykroczeń popełnianych przez kierujących pojazdami na warszawskich drogach. Od dziś każdy kierujący, widząc w swoim lusterku pojedyncze światło motocykla, musi wiedzieć, że być może jego zachowanie na drodze jest obserwowane przez policjantów.
Motocykl z wideorejestratorem będzie także wykorzystywany w poskromieniu ułańskiej fantazji osób szalejących na motocyklach. Rejestracja popełnianych przez nich wykroczeń, rejestracja ich pojazdów umożliwi identyfikację sprawców, a następnie wyciągnięcie wobec nich konsekwencji.
Tylko w tym roku doszło już do kilkunastu poważnych wypadków z udziałem młodych motocyklistów, którzy nie mając odpowiedniego przeszkolenia i doświadczenia poruszają się z olbrzymią prędkością po naszych ulicach. Według policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego, zdecydowanie najczęstszą przyczyną wypadków na motorach jest nadmierna prędkość. Kolejne to: przecenianie swoich umiejętności kierowania motocyklem, przejeżdżanie na czerwonym świetle, wciskanie się między samochody, a w końcu zwykłe popisy. Wynika z tego, że prawie wszystkich wypadków można by uniknąć, gdyby tylko motocykliści przestrzegali przepisów ruchu drogowego.
Aby zapobiec tragediom na drodze funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Od kwietnia do lipca tego roku przeprowadzili ponad 1100 kontroli motocyklistów poruszających się po warszawskich ulicach. 263 zostało ukaranych mandatami. Zatrzymano 9 nietrzeźwych kierujących. Odebrano też ponad 40 dowodów rejestracyjnych. 30 młodych ludzi prowadziło swe pojazdy nie posiadając uprawnień do kierowania. Ponad 50 motocyklistów prowadziło swoje pojazdy nie mając przy sobie dokumentów. Funkcjonariusze zatrzymali też ponad 80 osób za brawurową jazdę. 44 przejeżdżało skrzyżowania na czerwonym świetle.
Rocznie na polskich drogach ginie około 5,5 tysiaca osób, a ponad 60 tysięcy zostaje rannych. Przyczyną blisko 40% wypadków, w których giną ludzie jest nadmierna prędkość, niedostosowana do warunków jazdy. Do 1/3 wszystkich wypadków dochodzi z powodu przekroczenia dozwolonej prędkości przez kierujących.
W każdych 100 wypadkach ginie w Polsce 9 osób. W krajach Europy Zachodniej około 2-3. Eksperci tłumacząc tę różnicę wskazują na stan dróg. W Europie Zachodniej dzięki rozwiniętej sieci autostrad, dominacji w wielu miastach jezdni z ruchem jednokierunkowym oraz bezkolizyjnym skrzyżowaniom (ronda, wiadukty, „ślimaki”) podstawowym typem wypadku jest tzw. najechanie na pojazd znajdujący się przed kierującym. Natomiast w Polsce dominują wypadki niebezpieczne dla życia i zdrowia kierowcy i pasażerów - zderzenia czołowe oraz uderzenia w bok pojazdu.
Zobacz także: 31.08.2006 KGP: Policja wyszła z krzaków