Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Napadli i okradli kolędników

Data publikacji 26.12.2008

Radzyńscy policjanci zatrzymali 16-latka i jego o rok starszego kolegę, którzy wczoraj zaatakowali czterech kolędujących chłopców. Sprawcy zabrali im 8 złotych i uciekli. Po kilku minutach byli w rękach Policji. Trzech innych mężczyzn, którzy napadli na kolędników zatrzymali z kolei policjanci z Przemyśla. Napastnicy wpadli w ręce funkcjonariuszy w kilka chwil po tym, jak 14-letniemu chłopcu zabrali pieniądze. Wszyscy trzej przebywają w policyjnej izbie zatrzymań.

Do pierwszego zdarzenia doszło wczoraj po 18:00. Czterech chłopców w wieku 12-13 lat kolędowało chodząc po mieszkaniach w Radzyniu Podlaskim. W pewnej chwili na ul. Sitkowskiego podeszło do nich dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich złapał za szyję 13-latka i zażądał telefonu komórkowego. Po chwili oddał z powrotem aparat żądając pieniędzy. Groził pobiciem. Chłopiec wydał napastnikowi 8 złotych. Drugi ze sprawców w tym czasie szarpiąc przewrócił innego kolędnika. Napastnicy uciekli.

Kolędnicy zawiadomili Policję. Zaraz po zgłoszeniu dyżurny wysłał na miejsce policyjny patrol. Wspólnie z poszkodowanymi funkcjonariusze rozpoczęli penetrację ulic. Już po kilku minutach zatrzymali sprawców napadu. Okazali się nimi 16-letni Marcin L. i 17-letni Radosław Z. Mężczyźni zostali rozpoznani przez kolędników.

Obaj byli nietrzeźwi, 17-latek miał ponad promil, zaś 16 latek ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Radosław Z. trafił do policyjnego aresztu. Odpowie za wymuszenie rozbójnicze, za co grozi kara do 10 lat więzienia. Nieletni został przekazany pod opiekę matce.

Policjanci ustalają, czy sprawcy nie zaczepiali innych grup kolędników.

 

Do podobnego zdarzenia doszło z kolei w Przemyślu gdy 14-letni chłopiec wraz z dwoma starszymi kolegami kolędował wieczorem na osiedlu Kosynierów. Około 22:00 trzej koledzy podzielili się zebranymi pieniędzmi i poszli do domu. W pobliżu przejścia podziemnego przy skrzyżowaniu ulic Krasińskiego, Borelowskiego i Wybrzeża Focha, na ich drodze stanęli trzej mężczyźni. Od kolędników zażądali pieniędzy "na wino".

Młodzi ludzie rzucili się do ucieczki. Dwóm udało się uciec, trzeciego, najmłodszego napastnicy złapali. Grożąc mu pobiciem i szarpiąc za ubrania zastraszyli 14-latka. Chłopiec odzyskał wolność dopiero wtedy, gdy wydał bandytom 5 złotych. Bandyci próbowali jeszcze gonić jego kolegów.

O napadzie powiadomiono dyżurnego Policji. Jeden z patroli był w pobliżu. Po kilku chwilach od przestępstwa policjanci wypatrzyli podejrzanych na moście Siwca. Wszyscy trzej mężczyźni zostali zatrzymani.

Podejrzani to mieszkańcy dzielnicy Zasanie w Przemyślu. Wszyscy byli nietrzeźwi. Najmłodszy 17-latek, miał blisko 2 promila alkoholu w organizmie. Dwaj jego o rok starsi wspólnicy byli mocniej pijani. U jednego urządzenie wskazało 2,25 promila, a u drugiego aż 3,8 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu zostaną przekazani do prokuratury gdzie postawione zostaną im zarzuty. Za rozbój grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
 

Powrót na górę strony