Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kradł aż wpadł

Data publikacji 07.01.2009

18-letniemu Marcinowi K. zarzuca się, że w ciągu dwóch dni okradł trzy fiaty na Saskiej Kępie. Jego łup stanowiły samochodowe relingi dachowe. Kryminalni bardzo szybko ustalili sprawcę. Zatrzymany przyznał się do wszystkiego. Za kradzież może trafić do więzienia nawet na 5 lat.

Policjanci sekcji kryminalnej przeanalizowali kilka zawiadomień, które w ostatnim czasie wpłynęły do komendy na warszawskiej Pradze Południe. Wszystkie dotyczyły kradzieży relingów dachowych z samochodów zaparkowanych na Saskiej Kępie. Po dokładnym przyjrzeniu się materiałom spraw, przeprowadzeniu rozpoznania i kilku czynnościach operacyjnych policjanci już wiedzieli, kto może stać za kradzieżami. Bardzo szybko okazało się, że typowany przez nich mężczyzna to złodziej relingów. Kiedy kryminalni zebrali dowody winy, zatrzymali 18-letniego Marcina K.

Jak wynika z materiałów zebranych w sprawie, mężczyzna w ciągu dwóch listopadowych dni okradł trzy fiaty panda. Poruszał się w jednym rejonie. Wszystkie auta zaparkowane były na ulicach Saskiej Kępy. W trakcie przesłuchania przyznał się do popełnionych przestępstw. Marcin K. usłyszy trzy zarzuty kradzieży. Grozi mu 5 lat więzienia.
 

Powrót na górę strony