Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymani sprawcy rozbojów "na policjanta"

Data publikacji 13.10.2006

Dolnośląscy policjanci zatrzymali sprawców rozbojów, którzy podając się za policjantów i grożąc bronią, ukradli samochód marki BMW, kartę bankomatową i telefony komórkowe.

Zatrzymani sprawcy rozbojówWrocławscy policjanci zatrzymali dwóch legniczan w wieku 33 i 43 lat, którzy 3 października 2006 roku ukradli srebrne BMW, trzy telefony komórkowe, kilka płyt CD i angielską kartę bankomatową.

W trakcie przeszukania mieszkania znaleźli u jednego ze sprawców, plastikowy pistolet przypominający broń palną, kajdanki, dwie fałszywe legitymacje policyjne i czarne bawełniane rękawiczki.

Policjanci ustalili, że mężczyźni w tym dniu przyjechali pociągiem z Legnicy do Wrocławia i to właśnie w trakcie podróży jeden z nich wpadł na pomysł "zrobienia numeru" przy pomocy plastikowej atrapy pistoletu i podrobionej komputerowo legitymacji policyjnej.

Przez kilka godzin chodzili po mieście, aż zauważyli zaparkowane srebrne BMW z włączonymi światłami pozycyjnymi. W samochodzie siedziała młoda kobieta. Przez kilka minut sprawcy obserwowali auto. W pewnym momencie wsiadł do niego młody mężczyzna. Wówczas przestępcy podeszli do samochodu, przedstawili się, że są policjantami i podejrzewają, że w pojeździe są narkotyki. Następnie polecili dziewczynie i chłopakowi przesiąść się na tylne siedzenie. Sami usiedli z przodu i odjechali w stronę Środy Śląskiej, tłumacząc, że muszą pojechać do komendy, żeby "wyjaśnić całą sprawę". Zabrali też pokrzywdzonym dokumenty, 3 telefony komórkowe i kartę bankomatową. W czasie jazdy jeden ze sprawców uznał, że " trzeba się będzie dogadać, bo będą problemy z narkotykami".

Chłopak zaproponował 400 złotych, jednak to nie satysfakcjonowało sprawców. Aby ustalić warunki przekazania pieniędzy, wrócili w miejsce, skąd zabrali samochód. Tam kazali dziewczynie wysiąść i iść do domu, a chłopakowi polecili przynieść pieniądze. Gdy właściciel samochodu chciał zabrać kluczyki, jeden ze sprawców wyjął atrapę pistoletu. Następnie przestępcy wywieźli go poza teren zabudowany i wysadzili na przystanku autobusowym. Sami pojechali do Legnicy i tam znaleźli kupca na BMW. Sprzedali je za tysiąc czterysta złotych. Pieniędzmi podzielili się po połowie.

Funkcjonariusze ustalili, że pod koniec września ci sami sprawcy zatrzymali w Chojnowie "do kontroli" volkswagena golfa. Zarówno pasażer, jak i kierowca byli pod wpływem alkoholu. Przestępcy postanowili to wykorzystać i przedstawiając się za policjantów, stwierdzili, że muszą zawieźć ich do izby wytrzeźwień. Sprawcy chcieli się zorientować, czy mężczyźni mają przy sobie jakieś pieniądze. Gdy uznali, że mają tylko niewielką kwotę, zatrzymali się, wysiedli z auta i stwierdzili, że "tym razem im darują".

Przestępcom będą przedstawione zarzuty rozboju, podawania się za funkcjonariusza publicznego i pozbawienia człowieka wolności.

Grozi im kara pozbawienia wolności do 12 lat.
Powrót na górę strony