Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymani za lewe paliwo

Data publikacji 01.12.2006

Policjanci z Opola zatrzymali 51-letniego mężczyznę, który uczestniczył w procederze wprowadzania na rynek oleju opałowego do celów napędowych. Jest to kolejna osoba, której przedstawiono zarzuty w tej, prowadzonej od marca, sprawie. Policjanci szacują, że od 2002 roku wprowadzono na rynek ponad 8 mln. l oleju opałowego, a straty skarbu państwa przekraczają 10 mln. zł.

W marcu br. policjanci z KWP w Opolu wpadli na trop firmy z powiatu brzeskiego, która zajmowała się kupowaniem oleju opałowego i dalszą jego odsprzedażą do celów opałowych na oświadczenie kupującego. Jak ustalono, obrót firmy w lwiej części był fikcyjny, a większość oświadczeń była wystawiana na osoby nieistniejące lub osoby, które nie posiadały w domach urządzeń grzewczych. Przestępcy weszli tylko w posiadanie ich danych osobowych i to nie zawsze pełnych. Zatrzymano wtedy prezesa firmy i jego pracowników.
 
Łącznie ośmiu osobom postawiono zarzuty fałszowania i posługiwania się fałszywymi dokumentami. Udowodniono im, że tylko w 2003 roku, sfałszowali ponad 1300 zaświadczeń i wprowadzili na rynek około 3 mln. l oleju opałowego do celów napędowych.
Praca policjantów pozwoliła na ustalenie, że ten proceder trwał przynajmniej od 2002 r. do wiosny br, kiedy to prezes firmy został decyzją sądu aresztowany i osadzony w areszcie. Pozostaje tam do dziś.        
  
Śledztwo kontynuowano. Policjanci ustalili, że odbiorem oleju opałowego zajmowała się firma z powiatu kluczborskiego, nie figurująca w dokumentach brzeskiej firmy, a należąca do 51-letniego Eugeniusza G. Kierowcy kluczborskiej firmy odbierali olej z hurtowni we Wrocławiu, Ostrowie Wielkopolskim i Kędzierzynie-Koźlu. Wczoraj Eugeniuszowi G. postawiono zarzuty czerpania korzyści majątkowych z nielegalnego obrotu olejem napędowym. Dziś na wniosek prokuratura mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
 
Jak wstępnie ustalono w wyniku opisanej działalności od 2002 roku wprowadzono nielegalnie do obrotu ponad 8 milionów litrów oleju opałowego oraz sfałszowano ponad 3200 oświadczeń.
 
Dalsze postępowanie w tej sprawie, w tym opinie biegłych, pozwolą sprecyzować podane ilości. Łącznie w tej sprawie 12 osobom przedstawiono zarzuty fałszowania dokumentów i czerpania korzyści z nielegalnego obrotu olejem opałowym.  Za te przestępstwa sprawcom grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. 
  
Straty skarbu państwa mogą w związku z opisaną działalnością przestępczą przekroczyć 10 milionów złotych. 
Powrót na górę strony