Krach piramidy finansowej
Policjanci wydziału dw. z przestępczością gospodarczą Komendy Stołecznej Policji zakończyli prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej śledztwo dotyczące wyłudzenia od inwestorów kwoty ponad 33,5 mln złotych na zasadzie tzw. piramidy finansowej. Do sądu okręgowego w Warszawie przekazano akt oskarżenia przeciwko głównym podejrzanym – 49-letniemu Bogusławowi B. i 56-letniemu Maciejowi G. Może im grozić do 12 lat pozbawienia wolności.
W lipcu 2007 roku policjanci z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą komendy na warszawskim Śródmieściu, na podstawie zawiadomienia z Komisji Nadzoru Finansowego, wszczęli dochodzenie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa z Ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, polegające na prowadzeniu działalności w zakresie obrotu maklerskimi instrumentami finansowymi bez wymaganego zezwolenia przez osoby reprezentujące spółkę z siedzibą w Wielkiej Brytanii.
Następnie w przedmiotowej sprawie Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo, którego prowadzenie w całości przekazała KSP. Postępowanie obejmowało swym zakresem działalność od marca 2006 roku do lipca 2007 roku na terenie Warszawy i Dąbrowy Górniczej. W toku prowadzonego postępowania zaczęto docierać do osób, które w wyniku tej działalności zostały oszukane.
Na tej podstawie w lutym 2008 roku wszczęto śledztwo w sprawie doprowadzenia ustalonych osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, poprzez wprowadzenie ich w błąd co do posiadania przez spółkę z Wielkiej Brytanii zezwolenia na prowadzenie działalności w zakresie obrotu maklerskimi instrumentami finansowymi oraz zamiaru wywiązania się z zawartych umów.
Wspólna praca śledczych z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą KSP oraz prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Warszawie doprowadziła do ustalenia grupy, około 170 inwestorów firm i osób fizycznych, która to zainwestowała kwotę ponad 33,5 mln złotych. Przeprowadzone czynności, w tym przesłuchania świadków, opinie biegłych, analiza kryminalna przepływów na ustalonych rachunkach, analiza zabezpieczonej dokumentacji w tym treści umów, dokumentacji rejestrowej, pozwoliła na ustalenie, że Bogusław B. działał w imieniu spółki z siedzibą w Wielkiej Brytanii, a prezesem innej ze spółek był Maciej G.
W postępowaniu udowodniono, że spółkami faktycznie kierował Bogusław B. Mężczyźni wprowadzali inwestorów w błąd, zawierając z nimi poprzez siatkę pośredników umowy, których przedmiotem było zarządzanie wpłacanym przez klientów kapitałem, w wyniku którego klienci mieli otrzymywać wskazane w umowach odsetki od wpłacanej kwoty, wypracowane na podstawie wskazanego w umowach zarządzania kapitałem. W rzeczywistości tworzyli oni pozory profesjonalnej działalności inwestycyjnej. Zamiast gwarantowanego inwestorom jednoprocentowego zysku tygodniowo (52 procent rocznie) oraz gwarancji zwrotu kapitału, stworzyli system służący jedynie do wyłudzania środków na zasadzie tzw. piramidy finansowej.
Okazało się, że początkowe umowy były obsługiwane terminowo, co zachęcało nowych inwestorów. Służyły jedynie do stworzenia piramidy finansowej – środki pochodziły z wpłat nowych klientów lub z tych samych środków, które przekazał inwestor. Znaczna część środków nigdy nie została zwrócona. Podejrzani, 49-letni Bogusław B. i 55-letni Maciej G., nie przyznali się do zarzucanych im czynów. W stosunku do podejrzanych zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Za zarzucane im przestępstwo może im grozić do 12 lat pozbawienia wolności. Obydwaj podejrzani byli już w przeszłości karani za przestępstwa finansowe.
Skierowany do sądu akt oskarżenia, przekazany do sądu okręgowego w Warszawie, dotyczy głównych podejrzanych. W dalszym ciągu prowadzone są czynności w stosunku do innych osób.
(KSP / pt)