Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pożegnaliśmy ks. Zdzisława Peszkowskiego

Data publikacji 16.10.2007

Dzieje życia ks. Zdzisława Peszkowskiego to synteza losów wielu Polaków - podkreślił prymas Józef Glemp w homilii odczytanej podczas mszy św. żałobnej, odprawionej w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela. W uroczystościach pogrzebowych kapelana Rodzin Katyńskich uczestniczył prezydent Lech Kaczyński, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji – Władysław Stasiak, Komendant Główny Policji insp. Tadeusz Budzik.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Władysław Stasiak odznaczył pośmiertnie ks. Peszkowskiego Złotym Medalem Zasługi dla Policji. Decyzję o nadaniu tego odznaczenia uzasadnił tym, że "ks. Peszkowski był człowiekiem, który przywracał pamięć o zbrodni katyńskiej, która została dokonana również na polskich policjantach".

Po mszy ciało zmarłego w ubiegłym tygodniu ks. Peszkowskiego zostało w kondukcie żałobnym przewiezione z katedry do krypty zasłużonych Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie i złożone obok poety ks. Jana Twardowskiego.
W homilii, odczytanej w archikatedrze przez bpa pomocniczego warszawskiego Piotra Jareckiego, prymas przypomniał życiorys kapelana Rodzin Katyńskich, jego losy jako żołnierza, więźnia obozu w Kozielsku i kapłana.
-Wielkiej odysei tego obywatela i kapłana nie da się zamknąć w zwykłym kazaniu- dodał prymas. Zaznaczył, że "wymieniając tylko niektóre tytuły, jakie przysługiwały ks. Peszkowskiemu, łatwo się domyślić, jak bogate było jego życie, którym można by obdarzyć kilka życiorysów".
"Ks. Peszkowski dopominał się o sprawy Polski zawsze i wszędzie(...) Nie lękał się rzeczy trudnych i bolesnych" - ocenił prymas.

Natomiast metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz powiedział podczas mszy, że "wśród wszystkich ważnych funkcji, które pełnił, i wśród wszystkich rzeczy, które uczynił - najważniejszą z punktu widzenia wiary - jest jego kapłańskie posługiwanie".
"Chcemy podziękować za to wszystko, co zdziałał kapelan Rodzin Katyńskich ks. prałat Zdzisław Peszkowski" - mówił abp Nycz.

Na trumnie ks. prałata Peszkowskiego ustawiony był mszał, stuła i kielich, okalały ją wieńce, m.in. od marszałków Sejmu i Senatu. Przed katedrą, na telebimie, uroczystości pogrzebowe obserwowało wielu warszawiaków.
W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli też m.in. ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, a także kardynał Kazimierz Świątek i koadiutor archidiecezji lwowskiej abp Mieczysław Mokrzycki, parlamentarzyści, przedstawiciele rządu, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, samorządowcy, żołnierze AK, harcerze, wojsko, policja oraz przedstawiciele Rodzin Katyńskich z całej Polski i z zagranicy.

źródło: PAP
  • Pożegnaliśmy ks. Zdzisława Peszkowskiego
  • Pożegnaliśmy ks. Zdzisława Peszkowskiego
Powrót na górę strony