Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rozbita szajka okradająca auta

Data publikacji 10.11.2007

Rzeszowscy policjanci zatrzymali pięciu chłopców w wieku 14-18 lat, którzy w ciągu ostatnich trzech miesięcy włamali się do 30 samochodów. Ich łupem padły radioodtwarzacze samochodowe, CB-radia, telefony komórkowe i rzeczy osobiste pozostawione przez właścicieli w pojazdach. Zatrzymani zostali też dwaj paserzy, pomagający sprzedać kradzione przedmioty.

Policjanci rozpracowali szajkę okradającą samochody. Funkcjonariusze ustalili skład grupy: to jedna osoba dorosła, która w lipcu ukończyła 18 lat i czterej nieletni w wieku od 14 do 16 lat. Wszyscy to uczniowie rzeszowskich szkół. Policjanci ustalili sposób działania sprawców: Prawie zawsze działali w dzień, a ich łupem padały samochody osób, co do których mieli pewność, że nie powrócą do zaparkowanego auta co najmniej przez godzinę. W ten sposób okradli kilka samochodów na parkingu przy rzeszowskiej Katedrze w czasie, gdy ich właściciele uczestniczyli w nabożeństwie. Nie gardzili też, okazją jaką stwarzali sami właściciele samochodów, którzy pozostawiali w ich wnętrzach wartościowe przedmioty.

Takie sytuacje wykorzystywali obserwując kobiety, które przyjeżdżając do przedszkoli na osiedlu Nowe Miasto po odbiór swoich dzieci, pozostawiały na siedzeniach swoich samochodów torebki z dokumentami, komórkami i pieniędzmi. Mundurowi ustalili, że część skradzionych w ten sposób przedmiotów sprzedawali na bazarach i giełdzie samochodowej. Jednak duży udział w upłynnieniu kradzionego towaru, miało dwóch paserów. U 21-letniego mieszkańca Rzeszowa i jego o trzy lata młodszego kolegi policjanci znaleźli pochodzące z włamań przedmioty przygotowane do sprzedaży.

O karze, jaka czeka nieletnich członków przestępczej grupy zadecyduje Sąd Rodziny. Ich pełnoletniemu wspólnikowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Dwójka paserów uczestnicząca w zbywaniu skradzionych przedmiotów musi się liczyć z pozbawieniem wolności nawet na 5 lat.

Powrót na górę strony