Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Samochód wrócił do właściciela

Data publikacji 01.06.2015

Policjanci odzyskali ciężarówkę, którą kierowca ukrywał, nie chcąc oddać swojemu pracodawcy - chciał w ten sposób zmusić go do anulowania długu. Wart 120 tys. zł renault master wrócił do właściciela. 40-letni mieszkaniec Wrocławia usłyszał zarzut oszustwa, za co grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło 27 maja 2015 roku. Właściciel jednej z firm transportowych, działających na terenie powiatu międzyrzeckiego, złożył zawiadomienie o przestępstwie. Z informacji uzyskanych przez policjantów wynikało, że jeden z jego kierowców nie chce oddać jego auta, chcąc wymusić w ten sposób anulowanie długu, jaki zaciągnął u swojego szefa. Policjanci ustalili, że kierowca celowo wyłączył urządzenie namierzające trasę pojazdu, aby nie można było odnaleźć auta.

Podczas ustalania szczegółów zdarzenia oraz zbierania materiałów dowodowych, okazało się, że właściciel firmy transportowej nawiązał kontakt ze swoim kierowcą. Umówili się na spotkanie, na które razem z pokrzywdzonym pojechali policjanci, którzy na miejscu zatrzymali 40-letniego mężczyznę. Wskazał on miejsce, w który schował pojazd.

Tadeusz P. usłyszał już zarzuty. Twierdził, ze zabierając auto, chciał wymusić na swoim pracodawcy anulowanie długu, jaki u niego zaciągnął. Wart 120 tysięcy zł. renault master wrócił do właściciela. Za oszustwo kodeks karny przewiduje karę do ośmiu lat pozbawienia wolności.

(KWP w Gorzowie Wlkp. / mg)

 

Powrót na górę strony