Narkotyki w agencji towarzyskiej
Kryminalni z warszawskich Bielan zatrzymali dwie kobiety. Przebywały one w mieszkaniu gdzie znajdowała się agencja towarzyska. 48-letnia Grażyna F. odpowie za posiadanie środków odurzających, a 29-letnia obywatelka Ukrainy, Ludmiła D., także za handel narkotykami oraz czerpanie korzyści majątkowej z nierządu. Sąd zdecyduje o dalszych losach obu kobiet.
Do kryminalnych z warszawskich Bielan dotarła informacja, że młoda Ukrainka zwabia dziewczyny do pracy w agencjach towarzyskich. Kobieta od dłuższego czasu trudniła się czerpaniem korzyści z cudzego nierządu. Kiedy tylko funkcjonariusze potwierdzili informację, zaczęli dyskretną obserwację. W tym czasie ustalali, w jaki sposób Ludmiła D. werbowała młode kobiety i na jaką skalę prowadziła działalność. Gdy zebrany materiał umożliwiał zatrzymanie podejrzanej i przedstawienie jej zarzutów, natychmiast przystąpili do działania.
Wczesnym rankiem, policjanci weszli do mieszkania, w którym znajdowała się agencja. Przy drzwiach wejściowych zastali Ukrainkę. Kobieta w dłoni trzymała kilka tabletek ekstazy. Narkotyki znaleźli także u Grażyny F. W mieszkaniu było jeszcze kilka kobiet. Na miejsce został wezwany policjant, ze specjalnie przeszkolonym psem. Pies wskazał miejsca, w których ukryte były inne narkotyki.
Obie kobiety zostały zatrzymane. Na komendzie okazało się, że obywatelka Ukrainy przebywa w Polsce nielegalnie. Nie wyjechała z kraju we wskazanym terminie. Jedna z dziewczyn pracujących w agencji wyjaśniła, w jaki sposób funkcjonowała agencja i jakie obowiązywały w niej zasady. Zeznała, że znaczna cześć pieniędzy, jakie zostawiali klienci za wykonane usługi, trafiała do kieszeni cudzoziemki.
Zebrany materiał przekazano do Prokuratury. 48-letnia Grażyna F. odpowie za posiadanie środków odurzających, 29-letnia obywatelka Ukrainy, Ludmiła D. za posiadanie i udzielanie środków odurzających oraz czerpanie korzyści majątkowej z nierządu.