Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Odkręcił gaz i groził wysadzeniem bloku

Data publikacji 10.10.2019

Policjanci zatrzymali 63-latka, który odkręcił gaz i groził wysadzeniem bloku. Mężczyzna odpowie za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy i najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie.

Do zdarzenia doszło 7 października br., tuż po północy w Nowym Targu. Wtedy to dyżurny nowotarskiej komendy odebrał zgłoszenie od mężczyzny, który poinformował, że odkręcił gaz w mieszkaniu i jego partnerka już nie żyje. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Już na klatce schodowej słychać było krzyki dochodzące z mieszkania. Po wejściu do środka policjanci wyczuli bardzo intensywną woń gazu i zauważyli  odkręconą butlę gazową. Jeden z funkcjonariuszy  błyskawicznie wyniósł butlę na zewnątrz, a drugi pobiegł do pokoju, aby otworzyć okna.

W pomieszczeniu znajdował się pijany zgłaszający, który swoim zachowaniem dodatkowo utrudniał wykonywanie czynności policjantowi, bo jak twierdził chciał wysadzić cały blok i siebie. Obecnej w mieszkaniu kobiecie nic się nie stało. Jak ustalili policjanci, jeszcze przed ich przyjazdem, próbowała powstrzymać 63-latka przed odkręceniem gazu, jednak bezskutecznie. 

Wezwani na miejsce strażacy sprawdzili, czy stężenie gazu w pomieszczeniach nie zagraża życiu i zdrowiu pozostałym mieszkańcom bloku. Na szczęście policjanci dotarli w porę i nikt z mieszkańców bloku nie ucierpiał.

Jak się okazało, zatrzymany 63-latek w organizmie miał ponad 1,7 promila alkoholu. 9 października br. sąd na wniosek prokuratora tymczasowo aresztował mężczyznę na dwa miesiące. Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy, grozi mu teraz kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

(KWP w Krakowie / ms)

Powrót na górę strony