Przerobił i sprzedał naczepy za ponad milion euro
Lubuscy policjanci zatrzymali pasera, przez którego ręce przeszedł towar o łącznej wartości ponad 1 mln euro. Mężczyzna zajmował się przerabianiem i sprzedażą kradzionych naczep do ciągników siodłowych. Zabezpieczono 40 samochodów ciężarowych i naczep, wartości ok. 2 mln złotych, w tym fabrycznie nową naczepę skradzioną w lutym tego roku w Holandii. Sprawcy za tego typu przestępstwo grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Kryminalni z Gorzowa Wlkp. i Radomia zatrzymali 58-letniego mieszkańca woj. mazowieckiego podejrzanego o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz paserstwo. Mężczyzna był właścicielem dużego warsztatu, w którym przerabiał, remontował i sprzedawał naczepy, które wcześniej zostały skradzione przez innych członków grupy przestępczej. Zatrzymany paser, w latach 2005 - 2006, współpracował z grupą przestępczą zajmującą się kradzieżami tirów. Grupa ta została rozbita jesienią 2006 roku przez policjantów z lubuskiej komendy wojewódzkiej. Policjanci podejrzewają, że w ten sposób na rynek trafić mogło nawet 20 naczep. Wartość jednej z nich to ok. 70 tys. euro.
W warsztacie policjanci zabezpieczyli łącznie 150 różnego rodzaju przedmiotów mogących pochodzić z przestępstwa, w tym 40 ciągników siodłowych i naczep, wartości ok. 2 mln złotych i 30 agregatów chłodniczych (wartość jednego to ok. 40 tys. złotych). Wśród zabezpieczonego sprzętu była fabrycznie nowa naczepa skradziona w lutym tego roku w Holandii. Trwa teraz ustalanie, czy pozostałe zabezpieczone przedmioty mogły również pochodzić z kradzieży.
Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli mienie o łącznej wartości 150 tys. zł. Kodeks karny za tego typu przestępstwo przewiduje karę do 15 lat pozbawienia wolności.