Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Założył damską, blond perukę, myśląc że zmyli policjantów. Bracia wpadli po raz kolejny

Data publikacji 27.02.2024

Dwaj bracia niedawno opuścili mury zakładu karnego, lecz będą musieli za nie wrócić, bo znowu dokonali kradzieży z włamaniem. Jeden z nich myśląc, że nie zostanie rozpoznany, dla zmylenia policjantów założył damską perukę.

W minionym tygodniu pisaliśmy tutaj o występkach dwóch mężczyzn, którzy dokonali kradzieży z włamaniem do jednej z posesji na ternie gminy Lubowidz. Wówczas rodzeństwo przyznało się do popełnionego przestępstwa i poddało dobrowolnie karze bezwzględnego pozbawienia wolności wymiarze dwóch lat wyznaczonej przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Mławie. Zanim sprawa trafiła do sądu i została rozpatrzona, już po kilku dniach dwóch braci (36 i 44-latek) dokonało kolejnych kradzieży z włamaniem.

Tym razem, w nocy z 20/21 lutego za cel obrali sobie remizę Ochotniczej Straży Pożarnej w gminie Żuromin. Wybijając szybę, weszli do środka. Wnętrze remizy okazało się jednak nieatrakcyjne pod kątem przedmiotów do kradzieży, wtedy postanowili włamać się do sąsiadującego z nią sklepu spożywczo-przemysłowego. Ich łupem padły artykuły spożywcze, alkohol, wyroby tytoniowe i gotówka znajdująca się w kasie. Straty oszacowano na kwotę ponad 5000 zł. Na miejscu zdarzenia zostały zabezpieczone ślady, a sprawą zajęli się żuromińscy policjanci. Wytypowali oni sprawców, podejrzewając znany im dobrze duet braci.

Kilka godzin później mundurowi uzyskali informację, że w miejscowości Bądzyn (gmina Lubowidz) do sklepu spożywczo-przemysłowego przyszło dwóch mężczyzn. Jeden z nich został na zewnątrz, a drugi mając założoną na głowę damską perukę, wszedł do sklepu. Myśląc, że nie zostanie rozpoznany, zaczął obserwować rozmieszczenie w sklepie. Mężczyźni przed przyjazdem Policji uciekli, jednak już po chwili policjanci ujawnili i zatrzymali znane im rodzeństwo. Bracia zostali doprowadzeni do żuromińskiej komendy. Mężczyźni byli nietrzeźwi. Zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy. Odzyskano także znaczną część skradzionego towaru, który mężczyźni ukryli w jednej z szop.

W weekend bracia zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty włamania i kradzieży z włamaniem. Jeden z nich przyznał się do zarzucanych mu czynów i poddał karze wyznaczonej przez prokuratora tj. pozbawienia wolności wymiarze 3 lat. W sobotę (24.02) został przewieziony do aresztu śledczego celem odbycia kary. Drugi z rodzeństwa niebawem odpowiadał będzie przed sądem.

(KWP zs. w Radomiu / kp)

Powrót na górę strony