Aktualności

Podpalał sklepy i kontenery na terenie Olsztyna - trafił do aresztu

Data publikacji 19.04.2024

Intensywna i skrupulatna praca śledczych z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie doprowadziła do zatrzymania 35-latka odpowiedzialnego za szereg podpaleń, do których dochodziło na terenie miasta. Straty spowodowane przez mężczyznę to prawie 2 mln zł. 35-latek usłyszał 8 zarzutów, do których się przyznał. Trafił na 3 miesiące do aresztu.

W połowie kwietnia br. w Olsztynie przy ul. Jagiellońskiej doszło do pożaru jednego ze sklepów spożywczych. Po ugaszeniu pożaru przez strażaków, swoją pracę rozpoczęli śledczy z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wraz z biegłym sądowym z zakresu pożarnictwa. Zabezpieczone przez policyjnego technika ślady i wstępna opinia biegłego wskazywały na to, że do pożaru doszło w wyniku podpalenia. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej w Olsztynie. Kryminalni przeanalizowali zebrany materiał dowodowy, przesłuchali świadków i zabezpieczyli wiele godzin nagrań pochodzących z kamer monitoringu. Nie było łatwo, ponieważ wszystko wskazywało na to, że podejrzany nie pochodzi z naszego miasta. Skrupulatna praca śledczych oraz szeroko zakrojone działa operacyjne doprowadziła do ustalenia tożsamości mężczyzny, który mógł mieć związek z tym zdarzeniem. Jak się okazało, jest on znany funkcjonariuszom z wcześniejszych przestępstw przeciwko mieniu. Nie posiada on stałego miejsca pobytu, dlatego ustalenie, gdzie aktualnie przebywa, wymagało czasu i ogromnego zaangażowania funkcjonariuszy całego wydziału. Zatrzymanie mężczyzny nie oznaczało jednak końca tej sprawy.

W wyniku analizy materiałów oraz szeregu podjętych czynności okazało się, że 35-latek ma na swoim koncie również podpalenia w innych miejscach na terenie miasta, do których doszło w marcu i kwietniu tego roku. Mężczyzna jest odpowiedzialny za zniszczenie sklepu spożywczego przy ul. Wyszyńskiego, trzech innych lokali handlowo-usługowych oraz kilkunastu kontenerów na odpady. Na szczęście, w zdarzeniach tych nikt nie ucierpiał.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na to, aby ogłosić mężczyźnie w sumie 8 zarzutów zniszczenia mienia i spowodowania strat wycenionych na ponad 2 miliony złotych. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale nie potrafił wyjaśnić, dlaczego to robił.

Policjanci wraz z prokuratorem wnioskowali o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd przychylił się do tego wniosku i teraz mężczyzna co najmniej 3 kolejne miesiące spędzi za kratkami. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.

(KWP w Olsztynie / kp)

Powrót na górę strony