Zatrzymany sprawca fałszywego alarmu bombowego
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Za tego typu "żart" grozi mu kara nawet do 30 dni aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywny. Zatrzymany 55-letni mężczyzna nie potrafił podać motywów swojego działania.
Wczoraj oficer dyżurny komendy miejskiej Policji we Wrocławiu został telefonicznie poinformowany o tym, że "za chwilę wyleci w powietrze" jeden z budynków, w którym mieści się szkoła języków obcych. Dzwoniący mężczyzna po przekazaniu informacji rozłączył się. Dyżurny natychmiast wysłał we wskazane miejsce policjantów sekcji wywiadowczej i interwencyjnej.
Ustalono także, że zgłaszający dzwonił z jednej z budek telefonicznych w okolicy. Funkcjonariusze zauważyli w pobliżu podejrzanie zachowującego się mężczyznę, który co chwilę spoglądał w jej kierunku. Na miejsce skierowano również przewodnika z psem tropiącym. "Waglan" podjął trop od budki telefonicznej doprowadzając do mężczyzny, który wzbudził podejrzenia policjantów.
55-letni mieszkaniec Tarnowa przyznał się do dokonania fałszywego zgłoszenia, jednak nie umiał wyjaśnić powodów swojego działania. Mężczyznę umieszczono w izbie wytrzeźwień.
Za wprowadzenie w błąd instytucji użyteczności publicznej poprzez przekazanie fałszywej informacji, grozi kara aresztu do 30 dni, ograniczenia wolności bądź grzywny nawet do 1500 zł.