Policjant śmiertelnie postrzelony po pościgu
Policjant ruchu drogowego został śmiertelnie postrzelony po pościgu za złodziejem samochodowym, który nie zatrzymał się do kontroli w rejonie miejscowości Stok w Lubuskiem. Funkcjonariusz, który zmarł, miał 36 lat. Zostawił żonę i dwójkę dzieci. W policji pracował od 13 lat.
Tragedia rozegrała się po godz. 12, gdy patrol ruchu drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie próbował zatrzymać do kontroli samochód audi A6, na niemieckich numerach. Jego kierowca zignorował polecenia funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w trwający ok. 10 minut pościg.
Kiedy policjantom udało się w końcu zatrzymać samochód, w trakcie próby wyciagnięcia i obezwładnienia kierowcy, wywiązała się szarpanina i padł strzał z broni służbowej policjanta. Niestety okazał się on dla 36-letniego funkcjonariusza śmiertelny. Okoliczności tego wydarzenia są obecnie szczegółowo wyjaśniane.
Ścigany mężczyzna, 25-letni Mariusz R., mieszkaniec woj. warmińsko-mazurskiego, został zatrzymany. Samochód, którym jechał, skradziono w Niemczech. Mężczyzna był już wcześniej notowany za kradzieże i włamania do aut.
Śledztwo w tej sprawie będzie prowadzone pod nadzorem prokuratury.
Funkcjonariusz, który zmarł, miał 36 lat. Zostawił żonę i dwójkę dzieci. Dzisiejsze wydarzenie to tragedia dla rodziny policjanta, ale też dla całego środowiska policyjnego.
mg