Kopał i rzucał szczeniakiem
Data publikacji 21.11.2007
Policjanci z Gliwic zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę, który znęcał się nad małym pieskiem. Jak się okazało dzień wcześniej opuścił areszt śledczy. Swoją złość wyładował na bezbronnym zwierzęciu.
Trzydzieści minut po północy policjant patrolujący rejon dworca PKP w Gliwicach, usłyszał przeraźliwe skomlenie psa, dobiegające z jednego z peronów. Natychmiast pobiegł w miejsce, z którego dobiegał skowyt. Funkcjonariusz zobaczył mężczyznę, który kopał i rzucał małym szczeniaczkiem. W czasie interwencji mężczyzna szarpał się i znieważał stróża prawa. Badanie stanu trzeźwości wykazało u 29-letniego mieszkańca Bogatyni 2 promile alkoholu. Podejrzanego umieszczono w Izbie Wytrzeźwień. Policjanci ustalili, że wyszedł dzień wcześniej z aresztu śledczego. W czasie rozmowy wyjaśniał, że „pieska dostał od kuzynki, że tak na co dzień to bardzo kocha zwierzęta i nie wie co się z nim wczoraj działo”. Policjanci przewieźli kilkutygodniowego szczeniaka do schroniska dla zwierząt. Na szczęście sprawca nie zdążył wyrządzić mu krzywdy. 29-latkowi przedstawiono m.in. zarzut znęcania się nad zwierzęciem, za co grozi mu do 2 lat więzienia. Sprawca odpowie również za stawianie oporu i znieważenie policjanta. 