Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Oszukany 59-latek stracił 87 tys. złotych

Data publikacji 29.05.2015

87 tysięcy złotych stracił wczoraj 59-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Mężczyzna padł ofiarą odmiany oszustwa „na wnuczka”. Wcześniej doszło do próby identycznego oszustwa na szkodę 63-letniej bialczanki. Kobieta wypłaciła 70 tysięcy złotych, jednak powstrzymała się przez pozostawieniem pieniędzy przy wskazanym koszu na śmieci bez nadzoru.

W oszustwo zaangażowanych było kilka osób. Najpierw do pokrzywdzonych na stacjonarny numer telefonu dzwoniła kobieta, podając się za kuzynkę, która chce odwiedzić rodzinę i prosząc o numer telefonu komórkowego, a niemal natychmiast po zakończonej rozmowie dzwonił telefon, którego rozmówca podawał się oficera CBŚ, w międzyczasie trzecia osoba potwierdzała tożsamość rzekomego oficera.

„Funkcjonariusz” pytał o poprzedni telefon i informował, że była to oszustka, a Policja prowadzi działania zmierzające do zatrzymania siatki przestępców.  Pseudooficer proponował prosił o pomoc w schwytaniu oszustów. W tym celu pokrzywdzeni wypłacali pieniądze z banku i mieli zostawić je w pobliżu kontenerów na śmieci. 63-letnia kobieta dała się namówić na wypłacenie 70 tys. zł, jednak powstrzymała się, kiedy rozmówca kazał jej zostawić pieniądze bez nadzoru przy koszu na śmieci. Kiedy udała się na komendę dowiedziała się, że właśnie uniknęła straty posiadanych oszczędności.

Niestety nie udało się to 59-latkowi z Białej Podlaskiej. Mężczyzna dokładnie stosował się telefonicznych poleceń, a po wypłaceniu 87 tys. zł. pozostawił je pod wskazanym kontenerem na śmieci i udał się do domu. Kiedy o wskazanej godzinie „policjant” nie zadzwonił, bialczanin skontaktował się z oficerem dyżurnym i dowiedział się, że padł ofiarą oszustwa.

W każdym z tych przypadków sprawcy podtrzymywali łączności telefoniczną ze swoimi ofiarami, nawet w czasie wypłacania przez nich pieniędzy w banku.

Policjanci wielokrotnie apelowali o rozwagę w przypadku takich rozmów telefonicznych. Przestępcy specjalizujący się w oszustwach „na wnuczka”, doskonalą swoje metody. Schemat telefonu od kuzyna, a następnie „policjanta”, który rozpracowuje oszustów jest już znany, jak widać jednak w tym przypadku okazał się skuteczny. Przestrzegajmy  członków swoich rodzin, znajomych przed takimi telefonami. Najskuteczniejszą metodą weryfikacji rozmówcy, jest rozłączenie się i kontakt z oficerem dyżurnym miejscowej jednostki Policji lub osobista wizyta w komisariacie.

(KWP w Lublinie / mg)

Powrót na górę strony