Odpowie za posiadanie narkotyków
Kryminalni z Ursynowa zatrzymali 21- letniego mężczyznę. Przemysław S. wpadł podczas przeszukania mieszkania, w którym policjanci znaleźli marihuanę, fifki, wagę elektroniczną i kilkadziesiąt torebek samozaciskowych ze śladowymi ilościami suszu. Część narkotyków przechowywał także w mieszkaniu swojej babci. Za posiadanie środków odurzających grozi nawet do 3 lat więzienia.
Kryminalni z Ursynowa otrzymali informację, że na jednym z przystanków autobusowych przy Roentgena często dochodzi do transakcji narkotykowych. Policjanci wzięli, więc to miejsce pod lupę. Podczas obserwacji tuż po 17.00 zauważyli młodego mężczyznę, którego wygląd odpowiadał rysopisowi dilera. Funkcjonariusze postanowili go wylegitymować.
W trakcie interwencji okazało się, że młodzieniec nie ma przy sobie dowodu tożsamości. W związku z tym, że młody chłopak mieszkał w pobliżu policjanci udali się z nim do jego mieszkania. Już od progu wyczuwalny był silny zapach marihuany. W mieszkaniu przebywał starszy brat mężczyzny, który na widok policyjnych legitymacji próbował uderzyć drzwiami funkcjonariusza. Okazało się, że powodem zdenerwowania Przemysława S. były narkotyki. 21- latek przechowywał w domu marihuanę, nasiona marihuany, 11 szklanych fifek, wagę elektroniczną i kilkadziesiąt torebek samozaciskowych ze śladowymi ilościami suszu.
Przemysław S. został zatrzymany. W trakcie wizyty w mieszkaniu przy Roentgena kryminalni ustalili, że narkotyki mogą być przechowywane także w mieszkaniu babci zatrzymanego. Jeszcze tego samego dnia policjanci znaleźli w domu starszej kobiety plecak jej wnuka, w którym było 28 porcji marihuany.
Sprawę Przemysława S. wyjaśniają teraz dochodzeniowcy z komisariatu przy Janowskiego. Wkrótce mężczyzna usłyszy zarzuty. Za posiadanie środków odurzających grozi nawet do 3 lat więzienia.