Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Znalazł niewypał i podrzucił strażakom

Data publikacji 19.08.2016

Dyżurni Komendy Powiatowej Policji w Pile oraz Państwowej Straży Pożarnej otrzymali zgłoszenie o nietypowym i niebezpiecznym znalezisku. Jak się okazało odkrywca przewiózł swoim samochodem granat nasadkowy z czasów II wojny światowej w wiaderku z piaskiem. Pozostawił go przed budynkiem Straży Pożarnej w Pile i odjechał.

Dyżurni z pilskiej Komendy Powiatowej Policji oraz Państwowej Straży Pożarnej 18 sierpnia br. o godz. 14.00 przyjęli zgłoszenie o niebezpiecznym znalezisku. Jak się okazało odkrywca z Piły przywiózł swoim samochodem granat nasadkowy z czasów II wojny światowej w wiaderku z piaskiem przed budynek Straży Pożarnej przy ul. Lelewela w Pile, pozostawił go i odjechał.

Policjanci i strażacy natychmiast zabezpieczyli rejon, w którym nieodpowiedzialny mężczyzna pozostawił niewypał. Na miejsce przybył Patrol Rozminowania Jednostki Wojskowej ze Złocieńca, by zabezpieczyć niebezpieczny przedmiot.

W trakcie wykonywanych czynności ustalono, że mieszkaniec Piły w trakcie prac ogrodowych wykopał granat, a następnie przyjechał z niewypałem w wiaderku z piaskiem do pilskiej Straży Pożarnej. Powiadomił o tym  pilską Policję. Nie czekając, zostawił wiaderko przed budynkiem.

Patrol rozminowania oprócz zabezpieczenia granatu, wspólnie z pilskimi policjantami sprawdzili także posesję, na której znalezisko zostało wykopane.

Mężczyzna, który znalazł niebezpieczny przedmiot, przewożąc go i pozostawiając przed budynkiem, spowodował zagrożenie nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych osób. Skrajne nieodpowiedzialne zachowanie mogło zakończyć się tragicznie. Dzięki wspólnym działaniom służb Policji, Straży Pożarnej oraz Wojska, udało się uniknąć tragedii.

Teraz sprawą zajmą się policjanci z Wydziału Dochodzeniwo-Śledczego pilskiej komendy, którzy pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pile sprawdzą, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa stworzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób.

Grozi za to kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

(KWP Poznań / zw)

Powrót na górę strony