Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Domowi agresorzy odseparowani od ofiar

Data publikacji 27.04.2017

Braniewscy policjanci interweniowali wobec 25-latka, który najpierw brutalnie znęcał się nad matką, a potem przed funkcjonariuszami schował się pod dziecięcym łóżeczkiem. W Bartoszycach do policyjnego aresztu trafiła kobieta, która pobiła i wygoniła z mieszkania swojego konkubenta. Policjanci z Morąga zatrzymali mężczyznę, którzy pijany znęcał się nad rodzicami i bratową.

Braniewo: Bił i wyzywał matkę. Przed policjantami schował się pod dziecięcym łóżeczkiem

Interwencję o awanturze domowej braniewscy policjanci otrzymali od załogi karetki pogotowia, która udzielała pomocy pokrzywdzonej kobiecie. Z relacji medyków wynikało, że mieszkanka gminy była pobita przez syna, który ukrywa się na terenie miejscowości i może mieć przy sobie nóż. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce policyjne patrole aby zatrzymać agresora. Sprawca był bardzo dobrze znany funkcjonariuszom z poprzednich interwencji, wiedzieli, że może być nieprzewidywalny w swoim zachowaniu. Policjanci zabezpieczyli mieszkanie, w którym ukrywał się 25-latek. Mężczyzna nie reagował na wezwania i polecenia, dlatego po wyważeniu drzwi przez strażaków funkcjonariusze weszli do mieszkania i je przeszukali. Znaleźli 25-latka schowanego pod dziecięcym łóżeczkiem. Zatrzymany sprawca został osadzony w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia.

Po zatrzymaniu policjanci ustalili przebieg wydarzeń w rodzinie. Okazało się, że dzień wcześniej rodzina w towarzystwie znajomych wspólnie piła alkohol. W trakcie spotkania doszło do awantury pomiędzy matką a synem, który zaczął być wobec niej bardzo agresywny. Mężczyzna wyzywał matkę, następnie zaczął ją kopać i bić, groził pozbawieniem życia, obciął nożem włosy i ranił w plecy. Kobieta wykorzystując kłótnię syna z kolegą, uciekła z mieszkania przez okno i zeskoczyła z dachu I piętrowego budynku.

Dziś (27.04.2017) policjanci wykonują dalsze czynności procesowe, gromadzą materiał dowodowy do wniosku o tymczasowy areszt dla sprawcy przemocy, któremu grozi kara do 5 lat pozbawiania wolności.


Bartoszyce: Policyjny dozór dla 37-latki za znęcanie nad konkubentem

We wtorek (25.04.2017) w godzinach przedpołudniowych do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach zadzwoniła kobieta informując, że jej sąsiad spędził u niej noc, po tym jak jego konkubina pobiła go i wyrzuciła z mieszkania, a teraz nie chce go wpuścić do domu. Policjanci, którzy pojechali na interwencję potwierdzili ten fakt i stwierdzili, że obrażenia mężczyzny są na tyle poważne, że należy wezwać pogotowie ratunkowe. Karetka zabrała mężczyznę do bartoszyckiego szpitala.

37-letnia kobieta została zatrzymana i noc spędziła w policyjnej celi. W środę usłyszała zarzut znęcania nad konkubentem w okresie od września ubiegłego roku do 24 kwietnia 2017 roku. Kobieta przyznała się do zarzutu znęcania, opowiedziała również szczegóły dotyczące awantury, w czasie której połamała konkubentowi rękę. Lekarz stwierdził, że obrażenia mężczyzny są na tyle poważne, że leczenie ich może potrwać długo. Na wniosek policji prokurator zastosował wobec 37-latki nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu oraz dozór policji.

Za przestępstwo znęcania grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.


Ostróda: Dozór policyjny, zakaz kontaktowania się oraz nakaz opuszczenia lokalu mieszkalnego

W poniedziałek (24.04.2017) dzielnicowi z Morąga zatrzymali znanego im z wcześniejszych interwencji mężczyznę, który od dłuższego czasu znęcał się psychicznie nad rodzicami i bratową z którymi wspólnie zamieszkiwał. Mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury grożąc jednoczenie pozbawieniem życia, spaleniem mieszkania oraz niszczył wyposażenie mieszkania. Mieszkaniec gminy Morąg przyznał się do zarzucanych mu czynów. Na podstawie zgromadzonego materiału prokurator wobec podejrzanego zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego połączonego z zakazem kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych a także nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego z rodzicami i bratową lokalu mieszkalnego. Mieszkaniec gminy Morąg za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

(KWP w Olsztynie / kp)

 

Powrót na górę strony