Komendant z Lipna w czasie wolnym od służby zatrzymał poszukiwanego. Rycki policjant po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierującego
Pierwszy Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Lipnie w czasie wolnym od służby zatrzymał 40-latka poszukiwanego do odbycia kary. Mężczyzna wprawdzie ratował się ucieczką, ale na nic to się zdało. Początkowo trafił do komendy, a stamtąd do zakładu karnego, gdzie odsiedzi zasądzony wyrok, a spędzi tam rok. Ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie miał 46-letni kierowca zatrzymany przez policjanta w czasie wolnym od służby. Funkcjonariusz zwrócił uwagę na dziwny styl jazdy osobowego BMW i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Za kierownicą siedział mężczyzna, który trzymał pomiędzy nogami puszkę piwa.
Wczoraj, 15.08.br., w czasie wolnym od służby, Zastępca Komendanta lipnowskiej policji nadkom. Piotr Czajkowski przejeżdżał ul. Jastrzębską w Lipnie. Na torowisku zauważył znanego mu mężczyznę, który był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu oraz osadzenia w zakładzie karnym.
Komendant, bez zbędnej zwłoki, powiadomił o tym nadzorującego służbę, aby odpowiednio rozdysponował patrole w tym rejonie, a sam, nie tracąc 40-latka z oczu, ruszył za nim. W pewnym momencie poszukiwany zorientował się w sytuacji i zaczął uciekać. Próbował jeszcze schronić się w pobliskich zabudowaniach, ale został obezwładniony i zatrzymany przez komendanta.
W tym samym momencie przyjechał skierowany tam patrol ruchu drogowego, który przewiózł poszukiwanego 40-latka do komendy. Mężczyzna już został przekonwojowany do Zakładu Karnego we Włocławku, gdzie spedzi najbliższy rok.
***
W poniedziałek (14 sierpnia br) w Dęblinie funkcjonariusz na co dzień pracujący w Komendzie Rejonowej Policji w Warszawie, potwierdził swoim zachowaniem, że policjantem jest się 24 godziny na dobę. Późnym popołudniem jadąc z żoną swoim prywatnym autem ul. 15 Pułku Piechoty zwrócił uwagę na dziwny sposób jazdy osobowego BMW. Kierowca BMW, który jechał przed nim w kierunku centrum miasta nie trzymał równego toru jazdy, jego samochód poruszał się od prawej krawędzi do osi jezdni, wjeżdżał też na przeciwny pas ruchu. Policjant wykorzystał moment, kiedy auto zatrzymało się na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną z uwagi na nadawany sygnał czerwony i podbiegł do kierującego. Nie wykluczał, że mógł on zasłabnąć i potrzebuje pomocy. Gdy drzwi samochodu zostały otwarte okazało się, że nie zasłabnięcie było przyczyną dziwnego zachowania kierowcy na drodze. Za kierownicą siedział nietrzeźwy mężczyzna, który ponadto trzymał pomiędzy nogami puszkę piwa. Funkcjonariusz swoim stanowczym działaniem zmusił mężczyznę do zaprzestania dalszej jazdy i opuszczenia pojazdu. O całym zajściu jego żona telefoniczne poinformowała dębliński komisariat. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol, któremu warszawski policjant przekazał kierującego.
Badanie stanu trzeźwości kierującego BMW wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. W trakcie czynności podjętych przez dęblińskich policjantów ustalono, że był to 46-letni mieszkaniec powiatu parczewskiego.
46-latek odpowie nie tylko za kierowanie pojazdem po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Chcąc uniknąć odpowiedzialności, mężczyzna podał nieprawdziwe dane osobowe. Policjanci oczywiście nie dali się nabrać, szybko ustalili prawdziwą tożsamość mężczyzny, a on swoim zachowaniem naraził się na dodatkowe konsekwencje prawne.
(KWP w Bydgoszczy, KWP w Lublinie / mw, ig)