Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Służą nawet po służbie

Data publikacji 27.10.2017

We wtorek tj. 24 października br. około godz. 11.00, policjant z Oddziału Prewencji Policji w Krakowie w czasie wolnym od służby w przejściu podziemnym Ronda Mogilskiego zatrzymał oszusta, który udając głuchoniemego kwestował na rzecz nieistniejącej fundacji. Z kolei funkcjonariusz z komisariatu w Chełmży po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Policjant wracając do domu, zauważył auto jadące „wężykiem”. Zatrzymał je do kontroli i wezwał na miejsce swoich kolegów. Okazało się, że 41-letni kierowca mercedesa ma ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia.

Funkcjonariusz zszedł na dolny poziom ronda, aby wsiąść do tramwaju. W okolicach przystanku podszedł do niego młody mężczyzna, który próbował wyłudzić od niego jakiś datek. Mężczyzna nie mówił, wskazywał jedynie na tabliczkę trzymaną w ręku, na której napisane było, że  jest ze Stowarzyszenia Głuchoniemych i Inwalidów Dzieci i Młodzieży w Europie. Do tabliczki dołączona była także kartka. „Wolontariusz” domagał się, aby policjant wpisał tam swoje dane oraz kwotę, którą przekaże.

Kiedy mundurowy poinformował oszusta gdzie pracuje, ten nagle odzyskał mowę. Stwierdził, że dopiero co przyszedł i nikt jeszcze mu niczego nie dał. Na początku upierał się także, że nie ma dokumentów, ale po chwili poszedł po rozum do głowy i pokazał dowód osobisty. Okazało się, że jest to 20-letni obywatel Rumunii. Sprawca został zatrzymany przez policjanta i przekazany załodze z II Komisariatu Policji w Krakowie. Policjanci ustalają ile osób mogło zostać oszukanych przez podejrzanego.

***

W minioną środę tj. 25 października br. krótko po 22.00 policjant z chełmżyńskiego komisariatu wracał samochodem po skończonej służbie do domu. Na ul. Bydgoskiej funkcjonariusz wydziału kryminalnego zauważył osobowego mercedesa, którego kierowca wykonywał podejrzane manewry na drodze. Auto jechało całą szerokością jezdni tzw. wężykiem. Policjant podejrzewał, że kierowca może być pijany. Wykorzystując dogodną sytuację zatrzymał auto. Od razu wyszło na jaw, co było powodem tak nietypowego zachowania. Od kierowcy czuć było alkohol. Funkcjonariusz wezwał na miejsce swoich kolegów, którzy sprawdzili trzeźwość mężczyzny. Okazało się, że 41-latek ma ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy.

Teraz za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia. Nie uniknie także konsekwencji za jazdę autem bez wymaganych uprawnień.

(KWP w Krakowie / KWP w Bydgoszczy / mg)

Powrót na górę strony