Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał sprawcę włamań

Data publikacji 20.02.2018

Mężczyznę podejrzewanego o dokonanie włamań do domów na terenie gminy Trzebiatów zatrzymał policjant w czasie wolnym od służby. 35-latek usłyszał już zarzuty. Za to przestępstwo grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

O włamaniu do domu mieszkalnego na terenie gminy Trzebiatów powiadomili policję pokrzywdzeni. Łupem sprawcy padł sprzęt elektroniczny oraz złota i srebrna biżuteria.

Dzień później  w godzinach rannych w czasie wolnym od służby policjant z Komisariatu Policji w Trzebiatowie jadąc ulicą swoim samochodem zauważył 35-letniego mieszkańca gminy Trzebiatów, który  znany jest policjantom z wcześniej popełnianych przestępstw m.in. kradzieży i kradzieży z włamaniem. Mężczyzna ten niósł ze sobą   opasłe reklamówki.

W związku z nietypowym i bardzo nerwowym zachowaniem mężczyzny, funkcjonariusz postanowił sprawdzić i ustalić powód takiego zachowania. Podczas rozmowy mężczyzna okazał przedmioty, które miał przy sobie  i próbował wprowadzić w błąd policjanta, co do okoliczności, w których wszedł w ich posiadanie przedstawiając wymyśloną historyjkę.


Po sprawdzeniu  okazało się, że przedmioty, które posiadał pochodzą z włamania.  Podczas wyjaśnień i prowadzonych czynności przez policjanta w Komisariacie, funkcjonariusz dowiedział się, że  zostało właśnie zgłoszone kolejne włamanie do domu na terenie gminy, a mężczyzna posiadał przy sobie skradzione przedmioty tj elektronarzędzia a także elementy miedziane instalacji hydraulicznej.

35-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty dokonania kradzieży z włamaniem.  Przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Dzięki  dużemu zaangażowaniu policjanta, jego dociekliwości i skrupulatności, mężczyzna usłyszał także zarzuty dokonania kradzieży wyrobów tytoniowych i alkoholu z jednego ze sklepów na terenie Trzebiatowa do jakiej doszło w 2017 roku, i do której także się przyznał.

Za popełnione przestępstwa mężczyzna odpowie przed sądem, grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.

 

podkom. Zbigniew Frąckiewicz/AG

Powrót na górę strony