Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rozbite szajki oszustów kredytowych

Data publikacji 04.03.2008

W ręce policjantów z Poznania, na gorącym uczynku realizacji kolejnej transakcji, wpadło trzech oszustów. Szajka działająca od grudnia ubiegłego roku wyłudziła kredyty bankowe na około pół miliona złotych. Z kolei sześć osób, które próbowały wyłudzić z banku w Zgorzelcu 80 tys. zł zatrzymali dolnośląscy policjanci. Podczas przeszukań funkcjonariusze znaleźli fałszywe pieczątki, zaświadczenia o zatrudnieniu i skradziony niemiecki paszport. Obie sprawy są rozwojowe.

Policjanci zajmujący się przestępczością gospodarczą z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu od kilkunastu tygodni pracowali przy sprawie wyłudzeń kredytów. Informacje o pobieraniu pożyczek na podstawie fałszywych dokumentów spływały z różnych banków w Poznaniu.

Ogrom pracy funkcjonariuszy, którzy przeglądali i sprawdzali setki dokumentów oraz prowadzone równolegle działania rozpoznawcze, przyniosły wymierny efekt. Andrzeja G., Piotra H. i Alfreda K. stróże prawa zatrzymali w jednym z banków w Poznaniu, podczas gdy dokonywani "formalności" związanych z pobraniem pożyczki. Wszyscy panowie znani są Policji z wcześniejszych swoich "dokonań". Mają oni na swoim koncie kradzieże, włamania oraz rozboje. Jeden z nich, tj. 34-letni Andrzej G. był poszukiwany za rozbój.

Policjanci ustalili, że szajka prowadziła swój przestępczy proceder od grudnia ubiegłego roku. W tym czasie oszuści wyłudzili kilkanaście kredytów na łączną kwotę około pół miliona złotych. Sprawcy nie działali sami. Starając się aby jak najmniej śladów prowadziło do nich, "zatrudniali" osoby, na które wystawiali fałszywe dokumenty i które były kredytobiorcami. Tzw. "słup" za transakcję otrzymywał jako wynagrodzenie 20% wysokości pobieranej pożyczki. O tym, że podrobione dokumenty były bardzo wiarygodne, świadczyła wysokość pobieranych kredytów gdyż jednorazowo wynosiła co najmniej 20 tysięcy i więcej. Jednak czujność, profesjonalizm i doświadczenie operacyjnych w rozwiązywaniu tego typu spraw pozwoliło wykryć "przekręt".

Jeden z zatrzymanych miał przy sobie plecak, w którym znajdowało się „biuro” szajki. Policjanci znaleźli w nim kilkanaście pieczątek fikcyjnych firm oraz pieczęć urzędową Ewidencji Ludności do wystawiania zaświadczeń o zameldowaniu, a także komplety innej dokumentacji potrzebnej do pobrania kredytu.

Zatrzymanym przedstawione zastały zarzuty oszustw kredytowych oraz podrabiania dokumentów i posługiwania się nimi. Grozi im za to kara do 5 lat więzienia.

Cała trójka, decyzją sądu, została tymczasowo aresztowana.

Sprawa ma charakter rozwojowy, bowiem policjanci ustalają kolejne osoby zamieszane w proceder oraz to czy zatrzymani mogli zaciągać pożyczki jeszcze w innych bankach.

Z kolei policjanci zajmujący się przestępczością gospodarczą komendy powiatowej w Zgorzelcu pracując nad sprawą oszustw kapitałowych, rozpracowali oszustów, którzy w jednym z banków działających na terenie miasta, usiłowali wyłudzić kilka kredytów.

W okresie ostatnich kilkunastu dni, funkcjonariusze na podstawie zgromadzonego materiału i jego szczegółowej analizy wytypowali, a następnie zatrzymali pięciu mężczyzn w wieku 23- 30 lat oraz 29-letnią kobietę, podejrzanych o ten przestępczy proceder.

Sprawcy posługiwali się sfałszowanymi dokumentami: umowami o pracę i zaświadczeniami o zatrudnieniu. W ten sposób usiłowali wyłudzić kilka kredytów gotówkowych na łączną kwotę 80 tys. zł. Policjanci zabezpieczyli podrobione pieczęci, zaświadczenia, jak również paszport niemiecki skradziony po włamaniu w Niemieczech.

Szybkie i skuteczne rozpracowanie grupy przez zgorzeleckich policjantów zablokowało wypłatę oszustom pieniędzy przez bank, a co się z tym wiąże, powstania strat na szkodę tej placówki finansowej.

Zatrzymani za czyny, których się dopuścili odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony