Policjanci uratowali życie
Policjanci z Kożla uratowali życie 40-letniemu mężczyźnie. Desperat próbował się powiesić. Funkcjonariusze w ostatniej chwili przecięli sznur i wezwali pogotowie. O próbie samobójczej powiadomiła policję partnerka niedoszłego samobójcy. Na razie nie wiadomo co było motywem działania mężczyzny.
Służba w Policji to przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom. Ochrona ich życia, zdrowia i mienia są na stałe wpisane w ten zawód. Wymaga on od funkcjonariuszy wielu umiejętności, w tym radzenia sobie w trudnych sytuacjach kiedy trzeba podejmować natychmiastowe decyzje. Dzięki takiemu działaniu dwaj policjanci z Koźla uratowali wczoraj życie 40-letniemu mężczyźnie.
Około godziny 14:30 dyżurny z komisariatu w Koźlu został poinformowany przez mieszkankę tego miasta o tym, że jej partner życiowy zamierza popełnić samobójstwo. Policjant natychmiast wysłał na miejsce patrol w składzie st. sierż. Sebastian Zając i st. post. Adam Dzialuk.
Funkcjonariusze pod wskazanym adresem nikogo nie zastali. Dowiedzieli się jednak, że desperat może być w pomieszczeniu gospodarczym. Drzwi były zamknięte od środka. Policjanci zdecydowali się je wyważyć. W środku zastali wiszącego mężczyznę. Natychmiast, chwytając go, odcięli sznur. Desperat, mimo wyczuwalnego tętna i oddechu nie nawiązywał kontaktu. Funkcjonariusze wezwali pogotowie, które udzieliło również pomocy zgłaszającej kobiecie. Jak się okazało byłą w ciąży.
Co było motywem działania mężczyzny wyjaśni prowadzone postępowanie wyjaśniające.