Ukradli torebkę i pobili świadka
Policjanci z Barczewa zatrzymali sprawców kradzieży rozbójniczej. Dwaj bracia przed sklepem w Łęgajnach ukradli torebkę, którą na parapecie przed wejściem zostawiła kobieta. Konkubent właścicielki torebki był świadkiem zdarzenia i próbował odzyskać skradzioną rzecz. Został jednak pobity przez sprawców. Policjanci po krótkim pościgu zatrzymali braci. Teraz odpowiedzą za kradzież rozbójniczą przed sądem. Grozi im kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Przed sklepem stało dwóch braci. Byli nietrzeźwi, ale uważnie obserwowali klientów. Do sklepu zbliżała się para młodych ludzi. Kobieta pod opieką swojego konkubenta zostawiła torebkę wraz z zakupami i weszła do środka. 21-letni Jarosław ze swoim 27-letnim bratem Sebastianem podeszli do mężczyzny i zabrali leżącą na parapecie sklepu torebkę. Mężczyzna chciał ją odzyskać, ale sprawcy kradzieży nie pozwolili mu. Zaczęli go bić.
W międzyczasie o wszystkim powiadomiono policję. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, po krótkim pościgu zatrzymali braci. Okazało się, że byli nietrzeźwi, mieli od 2,7 do 3,5 promila alkoholu. Usłyszą zarzut dokonania kradzieży rozbójniczej, za co grozi im kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.