Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

W niespełna pół godziny odnaleziono zaginionego 6-latka

Data publikacji 26.06.2019

Sukcesem zakończyły się poszukiwania 6-letniego chłopca, który wykorzystując chwilę nieuwagi, wczoraj przed południem wyszedł z domu. Dziecka poszukiwali mundurowi świętochłowickiej jednostki, których wspomagali policjanci katowickiego oddziału prewencji oraz sąsiadujących miast. W niespełna pół godziny po rozpoczęciu akcji, 6-latek, cały i zdrowy, został odnaleziony w Chorzowie.

Wczoraj, 25 czerwca br., przed południem, oficer dyżurny świętochłowickiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 6-letniego chłopca. Zaniepokojona 32-letnia matka, mieszkanka Świętochłowic, po sprawdzeniu okolicy miejsca zamieszkania zadzwoniła pod numer alarmowy, informując o jego zaginięciu. Świętochłowiccy policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania chłopca. Rysopis dziecka przekazano miejscowym policjantom oraz innym jednostkom policji w województwie. W poszukiwania włączyli się również mundurowi drużyny alarmowej katowickiego oddziału prewencji. Stróże prawa sprawdzali okolicę domu, przeczesywali pobliski teren oraz kontrolowali przystanki autobusowe i tramwajowe.

W tym czasie w Chorzowie, kierowca jednego z miejskich autobusów zauważył przy ulicy Armii Krajowej dziecko, które samo siedziało na przystanku autobusowym. Mężczyznę to zaniepokoiło więc powiadomił policję. Na miejsce pojechali chorzowscy mundurowi. Wtedy też okazało się, że to zaginiony kilkulatek.

Policjanci ustalili, że w chwili zaginięcia chłopca jego matka była trzeźwa i wraz z nim była w mieszkaniu. Syn wyszedł z domu, wykorzystując chwilę nieuwagi 32-latki. Wszystko wskazuje na to, że 6-latek chciał odwiedzić swoją babcię, która mieszka w sąsiednim mieście. Dziecku na szczęście nic się nie stało. Szczegółowe okoliczności sprawy wyjaśniają śledczy świętochłowickiej komendy.

Dziękujemy wszystkim, którzy brali udział w poszukiwaniach i przyczynili się do rozpowszechnienia informacji o zaginięciu chłopca. Dzięki temu wiadomość szybko trafiła do szerokiego grona i 6-latek cały i zdrowy wrócił do mamy.

(KWP w Katowicach / mw)

Powrót na górę strony